REGION: Przeszły ulewy i burze gradowe. Kilkaset strażackich interwencji (zdjęcia)
W powiecie zamojskim najpoważniejsza sytuacja była i nadal jest w gminie Łabunie, skąd strażacy odebrali kilkadziesiąt wezwań do podtopionych posesji.
– W Łabuniach Reformie ewakuowaliśmy starszą panią, której woda zalała podwórko i podtopiła dom. Teraz trwa duża akcja w Wólce Łabuńskiej, gdzie w oborze uwięzionych przez wodę zostało kilkadziesiąt tuczników - opowiada Andrzej Szozda, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Zamościu.
Wody jest tam tak wiele, że strażacy muszą ją wypompowywać na drogę krajową nr 17 (chodzi o to, by nie zalać sąsiednich posesji) i dlatego trasa jest nieprzejezdna. Policja wyznaczyła objazdy. Nie wiadomo na razie, jak długo potrwają utrudnienia (drogę otwarto po godz. 8 - red.).
Strażacy byli też wzywani w nocy do podtopionych domów i usuwania połamanych wiatrem drzew w okolicach Grabowca i Komarowa.
W samym Zamościu z powodu deszczu nieprzejezdne były ulice Krasnobrodzka, Młyńska, Krysińskiego, Zamkowa, Starowiejska i Partyzantów. Poważna sytuacja była również na osiedlu Karolówka.
Woda wdarła się do Muzeum Arsenał i delegatury Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Burze i ulwene deszcze przeszły też nad powiatem tomaszowskim. W Bełżcu i Suścu spadł potężny grad. Zalanych zostało wiele ulic i podtopionych posesji w Tomaszowie.
– Momentami ulicami miasta płynęło tyle wody, że przejechać nie były w stanie nawet samochody terenowe – opowiada Jacek Zwolak, rzecznik tomaszowskiej straży pożarnej.
Największe straty wtorkowe burze wyrządziły w okolicach Tomaszowa Lubelskiego w Rabinówce i jezierni, a także w Wólce Łosinieckiej, Łosińcu i Maziłach (gm. Susiec) oraz we wsi Chyże pod Bełżcem.
W sumie, w całym powiecie tomaszowskim strażacy interweniowali od wczoraj ok. 100 razy.
Zdecydowanie spokojniej było w pozostałych powiatach. W hrubieszowskim strażacy musieli usunąć drzewa powalone na jezdnię w Łaskowie i Hrubieszowie, oczyścić z gliny drogę w Strzyżowie i wypompować wodę z domu w Werbkowicach.
Najpoważniejszym zdarzeniem na tym terenie był pożar obory w Witkowie (gm. Dołhobyczów), która zapaliła się od pioruna.
Praktycznie żadnych wydarzeń nie odnotowali strażacy w powiatach krasnostawskim i biłgorajskim. Trudna sytuacja była też w innych rejonach województwa, m.in. w powiecie bialskim.
Czekamy na Wasze komentarze i zdjęcia. Wysyłajcie je na adres: [email protected].
Komentarze
nie głosowałam na Dudę a zalało mi posesję. Wstyd mi za Was, jak czytam takie debilne wpisy, jednak prawdą jest że jak ktoś czegoś nie doświadczy nigdy nie zrozumie.To jet tragedia dla ludzi a wy krytykując wybór większości Polaków ośmieszacie się.
A czy Wyborcy wykupili Ubezpieczenie dopytuje sie Pan Cimoszewicz
Niech ksiadz szepnie temu co namawial by na niego glosowali niech teraz pomoze.