ZAMOŚĆ: 130 km/h na liczniku. Kierowca saaba stracił prawo jazdy
Taką prędkość samochód osiągnął w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie do 70 km/h. Zgodnie z obowiązującymi od przeszło tygodnia przepisami za takie przekroczenie dopuszczalne prędkości kierowca może stracić prawo jazdy na trzy miesiące. Tak właśnie stało się w przypadku 31-letniego kierowcy saaba.
– Za popełnione wykroczenie kierowca ukarany został kilkusetzłotowym mandatem karnym. Jego konto wzbogaciło się również o 10 punktów karnych - informuje Joanna Kopeć, rzczniczka zamojskiej policji.
Komentarze
Proponuję zaopatrzyć się w rejestratory i nagrywać policyjne manewry, sam mam już ciekawą kolekcję, trochę mi ich szkoda bo sami z siebie tego nie robią tylko mają nakaz z góry, limity mandatów, ale są i tacy co to się sami chcą wykazać. Mojej żonie dowalili 100zł za pękniętą szybę i nie było tłumaczenia, że 2 dni wcześniej kamyczkiem w szybę dostała.
Tak czytam komentarze i świadomość kierowców jest beznadziejna. Prawko nie jest zabierane za podwójne przekroczenie dopuszczalnej prędkości a o 50 km/h. Po drugie trzeba mieć nie po kolei żeby nawet na legionów lecieć 130. Po trzecie w całej Polsce znajdują się debilne ograniczenia prędkości nastawione tylko na łupienie kierowców. Sam nie zawsze jeżdżę przepisowo bo nie ma się co oszukiwać nie da się, ale za 10-20 to policja z wideo rejestratorami nie zawraca sobie głowy. Nawet suszą to zwykle od 20 w górę
Dlaczego zabrali mu prawo jazdy? nie przekroczył podwójnie dozwolonej prędkości. W tym wypadku to 140.
@Uczestnik ruchu
Przekraczanie prędkości o 10 czy te 20 km/h to także łamanie przepisów, wiem że w praktyce tak jest ale to jest chyba spowodowane czymś innym. W samochodach mierniki prędkości nieco zawyżają wskazania, więc można by tu założyć że ten wariat miał wskazówkę gdzieś na 1 zł 35 może trochę więcej. Jak mam 75 km/h na wskaźniku prędkości to jadę jakieś 70 km/h, ja mam podziałkę co 5 km/h, niektóre samochody mają podziałkę co 10 km/h.
Co do zaostrzania przepisów, nie sądzę żeby to podziałało na wariatów (i to jeszcze z kasą). Myślisz że jego interesuje to ile dostanie? Ich tylko interesuje to żeby się nie dać złapać (stąd takie gadanie: czysto na drodze itp). Chociaż dobrze że pismaki nagłaśniają tą sprawę, niech każdy wariat zdaje sobie sprawę co go czeka.
Zresztą nie rozumiem dlaczego koncentrują się właśnie na zaostrzaniu przepisów, zamiast skutecznie to stosować (więcej kontroli na drogach i częstsze kontrole)? Dlaczego potrzeba jakiejś tragedii (nagłośnionej medialnie) żeby zrobić coś w tym kierunku?
vvat To mandatu możesz nie przyjąć a Prawko i tak ci zabierze Policja, a do rozprawy i tak prawka nie będziesz miał. Nie myśl, że sprawy do sadu trafiają w tydzień czy dwa dni sukces będzie jak po miesiącu trafi do Sądu, a w sądzie jak to w sądzie jak przychylny sędzia to powoła biegłego do zbadania sprawy i kolejny miesiąc bez prawka.
A może biegły być na urlopie, albo zachorować i tak minie 3 miesiące i dalej sprawa w sądzie a, ty bez prawka. Po 4 miesiącach może w końcu coś się ruszy, a ty dalej bez prawka. Jak piszę 70 to jedź 80 i nic ci nie zrobią. Jeżdżę do 20 lat i tylko dwa razy ( i o te dwa za dużo ) w ciągu tych 20 lat zdarzyło mi się złapać mandat za szybkość i to tylko o 20 km więc jedzie się szybko tam gdzie można i przepisy na to pozwalają najlepiej poza terenem zabudowanym to tylko mandat i pkt. karne.
BARDZO DOBRZE.
Nie lubię takiego chamstwa i cwaniactwa na drodze. Rozumiem przekroczenie o 10- 20 km/h normalna sprawa każdemu może się zdarzyć, ale nie 130 przy ograniczeniu do 70 bo co to nie ja dobrze, że nikomu nie zrobił krzywdy.
Bardzo podoba mi się zaostrzenie przepisów w tym kierunku uważam nawet, że można jeszcze bardziej zwiększyć wysokość grzywien, ponieważ tak naprawdę to na własne życzenie dany kierowca je płaci.
@wat Przecież wystarczy sam wideorejestrator żeby komuś udowodnić że jechał te 1 zł 30, bo na podstawie samego nagrania wystarczy przecież zmierzyć w jakim czasie przejechał określone odcinki. Przy prędkości 1 zł 30 samochód przejeżdża 36,1 m w czasie jednej sekundy. Czyli 100 m przejedzie w czasie 2,77 s, trzeba to tylko dokładnie zmierzyć. Jak dla mnie się nie wywinie :-)
I dobrze że mu zabrali. Cwaniaków i piratów drogowych mi nie żal. Niech to będzie ostrzeżenie dla innych wariatów, co im się wydaje że wszystkie rozumy pozjadali. A niech sobie teraz zdaje ponownie egzamin. Założę się że będzie trudno...
Ja bym nie przyjmował, na nagraniu w polu widzenia rejestratora nie mogą znajdować się inne poruszające się pojazdy, brak podstaw do wskazania czyją prędkość urządzenie zarejestrowało, anuluj-mandat. Poza tym legalizacji trzeba dokonać po każdej zmianie opon i kół i utrzymywać ciśnienie w kołach na takim samym poziomie co w momencie kalibracji, legalizacji videorejestratora, ponieważ ten jest sterowany impulsami przetwornika prędkości radiowozu.
