Wydanie nr 16 z 2015 r. (2015-04-22)

POW. KRASNYSTAW: Ślązak wpadł z kontrabandą

Ponad 4 tys. paczek papierosów upchnął w swoim kabriolecie 67-latek ze Śląska. Został dzisiaj rano zatrzymany przez krasnostawskich policjantów w miejscowości Kolonia Żółkiew (gm. Żółkiewka).

Było przed godz. 8 rano, gdy policjanci zatrzymali auto do kontroli. Kierowca podczas rozmowy zachowywał się dość nerwowo. Funkcjonariusz przejrzał pojazd oraz bagaże, jakie przewoził mężczyzna.

- W bagażniku, czy na tylnej kanapie kabrioleta nie było żadnych niedozwolonych przedmiotów. Kiedy policjant sprawdził zawartość schowka na dach oraz przestrzeń pod tylną kanapą, okazało się, że miejsca te wypełnione są papierosami bez polskich znaków skarbowych akcyzy. Łącznie było to ponad 4 tys. paczek papierosów różnych marek - relacjonuje Marzena Skiba, rzeczniczka krasnostawskiej policji.

Mężczyzna został zatrzymany, a trefny towar trafił do depozytu. Wstępne obliczenia wskazują, że gdyby trafiły one na rynek, straty Skarbu Państwa z tytułu nieopłaconych należności wyniosłyby ponad 80 tys. zł.

Zgodnie z kodeksem karno-skarbowym 67-latkowi grozi wysoka grzywna oraz przepadek trefnego towaru.

 

Komentarze

Sonia 2015-04-29  06:10

Policja ma pilnować naszego bezpieczeństwa a nie zajmować się fajkami.Od fajek na granicy są celnicy a nie od sprawdzania popielniczek.Dlaczego ukainiec podczas kontroli celnej na tzw.kanale przebywa 5 -10 minut a Polak ponad godzinę.Dlaczego niektórzy celnicy są nazywani płatnikami.Tam trzeba służby skierować na granicę i tam robić porządki.Tam służby winny jechać autobusami a nie osobowymi autami.Kiedy to się skończy.To jest jawne przyzwolenie na to aby ukraińcy wozili fajki a celnicy siedzieli w swoich ciepłych budach i tylko paszport sprawdzali.Do roboty na pasy i ryć w tych samochodach a zwłaszcza zbiornikach na paliwo bo to tam jedzie faja czyli paliwo zabijające Polską gospodarkę.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem