Wydanie nr 15 z 2015 r. (2015-04-15)

Co roku do pracy sezonowej wyjeżdża pół miliona Polaków

SEZON NA SAKSY

Dwu-, trzymiesięczna harówka i okrągła sumka przywieziona do kraju. W ten sposób na edukację zarabiają studenci, ale nie tylko. Praca za granicą to dla wielu rodzin sposób na podreperowanie skromnego domowego budżetu. Chętni na saksy nie powinni się w tym roku zawieść. – Ofert pracy za granicą przybywa, a zainteresowanie pracownikami z Polski powoli, acz stale rośnie – ocenia Artur Ragan z agencji pracy tymczasowej Work Express.

Wystarczy zajrzeć na jakąkolwiek stronę internetową z ofertami pracy sezonowej, by znaleźć propozycje wyjazdu do niemal całej Europy: Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwajcarii. Agencje pośredniczące (rzadziej sami pracodawcy) najczęściej szukają chętnych do pracy w rolnictwie przy pielęgnacji sadzonek, zbiorach owoców i warzyw oraz w szklarniach (przy warzywach i kwiatach). Można też znaleźć pracę w branży budowlanej, gastronomicznej (jako pomoc kuchenna) i hotelarskiej (jako pokojówka).

Jak sobie radzić w tym gąszczu? Ofert pracy warto szukać bezpośrednio na stronach agencji figurujących w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia. To łatwe i bezpieczne. Wiele agencji, bazując na stale rozbudowywanych kontaktach z zagranicznymi pracodawcami, rozwinęło się w ostatnich latach do rozmiarów dużych firm, z oddziałami w wielu miastach. Work Express ma ich już dziewięć, m.in. w Krakowie, Poznaniu, Warszawie; Sherpa, specjalizująca się w holenderskim rynku pracy – trzy (najbliżej w Rzeszowie). Wiele lokalnych agencji, choć figurują w rejestrze, nie prowadzi rekrutacji.

Frank popłaca

Oczywiście prężnie działają także agencje lokalne, do takich należy biuro Eurokontakt z Zamościa, które od dziesięciu lat zajmuje się rekrutacją pracowników do Szwajcarii. Niespełna rok temu stało się o tyle łatwiejsze, że Szwajcaria otworzyła rynek dla pracowników z nowych krajów UE.

Ten rok przyniósł kolejną miłą niespodziankę. Wzrost kursu franka szwajcarskiego wpędził w tarapaty osoby, które zaciągnęły kredyty w tej walucie, ale ucieszył tych, którzy w niej zarabiają. Latem frank kosztował 3,4 zł, zimą – 4 zł i więcej. Teraz kosztuje prawie 3,9 zł.

 

(ar), maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

gosposia 2015-04-18  13:27

nim napisałam poczytałam

edi 2015-04-18  12:54

Do Gosposia
Czy czy Ty wiesz co to jest pozycja typu vertical ?

gosposia 2015-04-18  09:39

do @edi lubisz obrażać pajacu ,pewnie u ciebie w rodzinie też przybierali postawy vertikalne ,jesteś w temacie

edi 2015-04-17  18:36

Moim celem miało być sprowokowanie dyskusji ,połowicznie mi się to udało ,inwektywy bezmózgich istot są dla mnie wręcz komplementem.A więc do boju na kolana ulubiona pozycja gastarbeiterów,schwarzarbeiterów i innych włoszek ,nie zapomnijcie przyjąć pozycji vertikalnej przed powrotem na łono macierzy .

faryzeusz 2015-04-17  06:14

@edi - chyba wiesz, że jesteś gnojem....

magister bez matury 2015-04-16  21:36

do edi gdzie k...a gdzie ta robota po studiach ludzie doją krowy na tych saksach nie dziwota tutaj w biedrze rok na kasie co tam za miesiąc ,jeszcze i ty tam pojedziesz ,nie obrażaj ludzi

edi 2015-04-16  21:00

Jadą tacy co chcieliby dorobić się teraz,już .W kraju nie pójdzie do pracy fizycznej bo ma maturę lub jakiś licencjat powiatowej szkoły wyższej ale na saksach (seksach) to już jazda bez hamulców ,wraca potem do kraju i narzeka jak to ciężko na "emigracji" ,faryzejstwo czystej wody.

Zbyszek 2015-04-16  15:19

Przecież Donald Tusk mówił kiedyś, że mamy dobrobyt w kraju.Ja nie wiem po co Ci ludzie wyjeżdżają?

jeszcze nie matka 2015-04-15  09:04

na wyspy albo po socjal?

przerażona 2015-04-15  08:19

po co rządowi rozwiązywać problemy Polaków. rząd angażuje się uparcie w konflikt rosyjsko - ukraiński. może z nadzieją, że pogłowie znacznie spadnie i problem bezrobocia sam się rozwiąże......

gosposia 2015-04-15  06:49

no tak tylko nie wszyscy mają możliwość wyjechać,najlepszy sposób nic w kraju nie stwarzać żadnych miejsc pracy prócz "Biedry"itp.i na saksy łatać dziury ,kampania prezydencka jakoś nie za bardzo o tym chce rozmawiać ,pieprzą o rzeczach z drugiego planu no bo co mogą wystarczy przyjrzeć się ,polityka pro rodzinna i z dzieciakami na wyspy ?

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem