MAZOWSZE: Wulkanizator chciał mieć pracę, więc przebijał opony
Policjanci z Wołomina od dłuższego czasu starali się ustalić, kto uszkadza samochodowe opony. Do takich aktów wandalizmu dochodziło dość regularnie od listopada ub. roku.
Funkcjonariusze szczegółowo przyjrzeli się każdej sprawie i stwierdzili, że sposób działania sprawcy był zawsze podobny podobny.
Kilka dni temu wytypowali podejrzanego i czekali aż wpadnie w ich sidła.
Wczesnym rankiem zaczaili się w rejonie, gdzie miał mieszkać podejrzewany przez nich mężczyzna. Już po kilku minutach obserwacji zauważyli osobę idącą z psem.
Człowiek ten poszedł na parking, stanął przy dostawczym samochodzie, po czym wyjął coś z kieszeni i oglądając się dookoła próbował uszkodzić oponę.
Policjanci interweniowali i zatrzymali 40-latka. Był kompletnie zaskoczony. Niemal od razu przyznał się, że chciał przebić śrubokrętem oponę. Zdradził, że tak samo zniszczył też koła w innych pojazdach.
Podczas przesłuchania zeznał, że pracował w zakładzie wulkanizacyjnym i zakładał, że właściciele uszkodzonych opon będą do niego przyjeżdżać po pomoc.
W ten sposób chciał pozyskać nowych klientów oraz pomóc sobie i pracodawcy w zwiększeniu zysków.
40-latek usłyszał osiem zarzutów uszkodzenia mienia. Straty wyniosły ponad 7 tys. złotych. Teraz może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.