ZAMOŚĆ: Kolizja na rondzie. Sprawca uciekł
Do zdarzenia doszło ok. godz. 21. Toyotą na rondzie jechał 51-latek z Zamościa. W pewnym momencie w jego auto uderzył opel, który z dużą prędkością wjechał na rondo. Kierowca tego pojazdu uciekł zaraz po zdarzeniu.
Policjanci ustalili, że porzucony po stłuczce opel należy do 58-letniego mieszkańca gminy Zamość. Mężczyzna zapewniał, że za kierownicą samochodu nie siedział, stwierdził też, że auto zostało mu skradzione i wtedy oficjalnie zgłosił mundurowym kradzież.
Trwa ustalanie, kto siedział za kierownicą opla, gdy doszło do stłuczki. Kierowca toyoty był trzeźwy. Nic poważnego mu się nie stało.
Komentarze
Może i pic na wodę ale jeśli się okaże, że sam jechał to dojdą mu kolejne zarzuty. A ustalenie kto kierował chwilę przed kolizją nie będzie jakoś specjalnie trudne zwłaszcza, że z tego co widziałem na miejsce ściągnięty był piesek i technicy do zabezpieczania paluchów i innych śladów. Jest więc szansa, że pijaczyna (trzeźwy by nie uciekał) nie skończy tylko w zawiasach.