Kierownictwo zamojskiego ZGL zaczyna rządy od tłumaczenia się z rażącego naruszenia prawa
NOWA WŁADZA PRZED SĄDEM
Pozew przeciwko ZGL złożył tuż po odwołaniu go ze stanowiska. Nie domaga się przywrócenia do pracy, bo, jak twierdzi, chodzi o zasadę i udowodnienie przed sądem, że stosunek pracy rozwiązano z nim niezgodnie z prawem. Żąda odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. I zapowiada, że jeśli wygra sprawę, pieniądze te przeznaczy na cele społeczne.
Odwołać bez powodu
Sławomir Ćwik stanowisko zastępcy prezesa zarządu zamojskiego ZGL objął w październiku 2013 r. Zgodnie z uchwałą RN, jego kadencja upływała po zatwierdzeniu przez Zgromadzenie Wspólników ( wyłącznym właścicielem spółki jest miasto) sprawozdania finansowego za 2014 r. Dzieje się to zazwyczaj pod koniec pierwszego półrocza. Tak więc kadencja wiceprezesa Ćwika trwałaby co najmniej do końca czerwca.
Tymczasem zmiany władz ZGL dokonano 23 stycznia. Wówczas Rada Nadzorcza (po objęciu rządów Andrzej Wnuk wprowadził do niej swoich przedstawicieli: Arkadiusza Grządkowskiego i Andrzeja Olborskiego) odwołała zarząd. Stanowisko stracił prezes Stanisław Koziej (ma już uprawnienia emerytalne) i jego zastępca Sławomir Ćwik, prawnik, były wiceprezes firmy Kredyt Inkaso.
Jadwiga Hereta
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Drugiego stycznia wystosowałem pismo do ZGL do dzisiaj nie dostałem żadnej odpowiedzi. Parodia
No jak to nie podała powodów! Powodów była cała masa:
- brak stołków dla swoich, których wyborcy olali (30 głosów)
- obietnice wyborcze! (temu stołek, tamtemu stołek)
- dojazdy do pracy (obecna prezes podobno daleko miała)
- prawo (jakie prawo, przecież prawników zatrudniamy)
Wszędzie tam, gdzie dorwie się do możliwości decydowania P. Olborski, muszą nastąpić szybkie zmiany, i to nie ważne czy zgodne z prawem czy nie. Nie wiem (i nie można tego nigdzie znaleźć na witrynie UM) kto jest przewodniczącym RN ZGL, ale to ta osoba powinna personalnie ponieść koszty ewentualnego odszkodowania dla zwolnionych z naruszeniem prawa członków byłego Zarządu.