Wydanie nr 8 z 2015 r. (2015-02-25)

Policjant KPP w Tomaszowie Lub. żegna się z pracą

SKAZA NA MUNDURZE

Starszy sierżant Rafał P. (31 l.) uderzył żonę, groził jej i teściowej zabójstwem, jeździł po pijaku. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, 1 tys. zł grzywny. Rafał P. nie może też wykonywać zawodu policjanta. Wyrok jest prawomocny.

13 października 2012 r. żona Rafała P. zadzwoniła na policję. Sierżant wpadł w furię, uderzył ją w twarz i wykręcił rękę. Gdy jego koledzy po fachu przyjechali na miejsce, damskiego boksera już nie było. Pojechał do swoich rodziców. Mundurowi ruszyli za nim. Miał ok. 1 prom. Utrzymywał, że pił alkohol, ale już po przyjeździe do rodziców.

Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Lub. wnioskowała o wyłączenie z prowadzenia tej sprawy. Prowadzili ją śledczy z Zamościa. Śledztwo zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia. Proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Tomaszowie Lub. Funkcjonariuszowi postawiono pięć zarzutów. Dwa dotyczyły kierowania pod adresem żony i teściowej gróźb pozbawienia życia.

 

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

rafałek 2015-03-03  19:13

to nadstaw znowu swojej łukaszku, ciebie już nie piecze

lukasz 2015-03-03  17:44

dupka bedzie piekla na okrzei

mirek 2015-03-01  15:21

No ladnie rafalek skonczyl

As 2015-02-26  19:29

Dobrze mu tak

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem