Wydanie nr 7 z 2015 r. (2015-02-18)

REGION: Papież Franciszek dołożył do operacji małej Julki. Przysłał właśnie pieniądze.

Półtoraroczna Julka z Lubartowa bez kosztownej operacji nigdy nie stanęłaby na nóżki. A zabieg w USA kosztuje 1,2 mln zł. Swoją pomoc zaoferował Ojciec Święty.

"Boże, jesteśmy przeszczęśliwi, mamy już potrzebną kwotę pieniędzy na operację Julki" - napisała mama Julki na jej profilu na Facebooku.

Julia Piskorska z Lubartowa urodziła się z bardzo rzadką wadą nóżek. Nie ma w nich kości strzałkowych, skokowych i piętowych. Jedyna nadzieja na to, że dziewczynka będzie chodzić  była w USA. Operację można przeprowadzić w  Instytucie Wydłużania Kończyn Doktora Paleya.  

Najpierw koszt operacji oszacowano na 1 milion zł. W pomoc dla dziewczynki zaangażowała się cała Polska. Dzięki najróżniejszym akcjom charytatywnym rodzinie udało się uzbierać 1,07 mln zł.

Jednak niedawno, w związku z kursem dolara, okazało się, że pobyt w szpitalu i kilkumiesięczna rehabilitacja w USA będzie kosztować nie milion, tylko o 200 tys. zł więcej.

Czas naglił, bo to był ostatni moment - pierwszy zabieg należy przeprowadzić między 18. a 24. miesiącem życia.
Mama Julki postanowiła więc napisać list do papieża Franciszka z prośbą o pomoc.

W czwartek (19 lutego) zadzwonił do niej dyrektor Caritas Archidiecezji Lubelskiej i poinformował, że brakujące pieniądze - ok. 200 tys. zł - przesłał papież Franciszek.


Termin operacji został już wyznaczony na 27 maja.

 

Komentarze

pik pik 2015-02-22  08:17

Ciekawe ile dali nasi księża proboszczowie.....

Zofia 2015-02-21  11:25

Tak? Możliwe, ale nie słyszałam.

Dorota 2015-02-21  10:50

Pani Zofio. Jan Paweł II również pomagał w ten sposób.

roza 2015-02-21  09:40

Ojciec Rydzyk niechsie uczy

ELŻBIETA 2015-02-21  08:03

POWODZENIA JULECZKO

Zofia 2015-02-21  08:00

I to jest "święty za życia". Który papież tak robił? Franciszek prawdziwie widzi człowieka.

ja 2015-02-21  07:53

niesamowite. i to jest Człowiek!!! polscy duchowni powinni brać przykład z papieża Franciszka a nie....

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem