Wydanie nr 5 z 2015 r. (2015-02-04)

Szydzenie, ciągła krytyka i terror psychiczny – tak mają być traktowani pracownicy Książnicy Zamojskiej

MOBBING W BIBLIOTECE?

Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa poprzez uporczywe naruszanie praw pracowniczych w Książnicy Zamojskiej wpłynęło do Prokuratury Rejonowej w Zamościu. Z ankiet przeprowadzonych przez psychologa wśród pracowników wynika, że w placówce może dochodzić do mobbingu.

Doniesienie jest efektem kontroli prowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy. Wynika z niej, że w placówce mogło dochodzić do agresji słownej, szydzenia z pracowników, ciągłej ich krytyki, izolowania, szpiegowania ich poczynań, a w przypadku niektórych wręcz do dyskryminacji. Mało tego, od czasu ujawnienia i wytknięcia tych zachowań, dyrekcja nie podjęła skutecznych działań, by je wyeliminować, albo choć w znacznym stopniu je ograniczyć.

Jak gorący kartofel
Zaczęło się od skargi zarzucającej Danucie Kawałko, dyrektorowi Książnicy, działania mobbingowe. W imieniu załogi złożyły je (w lipcu ub. roku) trzy pracownice, działające w zakładowym NSZZ „Solidarność”. Zarzuty wobec szefowej placówki trafiły do prezydenta Zamościa Marcina Zamoyskiego.

Ten o przeprowadzenie kontroli, w szczególności zbadanie relacji międzyludzkich w bibliotece zwrócił się do Państwowej Inspekcji Pracy. Włodzimierz Fudali, inspektor PiP, który prowadził czynności kontrolne, zlecił profesjonalne badania ankietowe wśród pracowników. Owe badania opracował Instytut Medycyny Pracy im. Prof. Jerzego Nofera w Łodzi, a przeprowadziła Anna Kucharska, psycholog Okręgowego Inspektoratu Pracy. Uczestniczyło w nich 41 osób (trzy czwarte zatrudnionych), odpowiadali na 56 pytań, opisujących różne nieakceptowane sytuacje i zachowania, z którymi mogli się spotkać w pracy.

Wszyscy zaznaczyli, że odpowiadając na pytania dotyczące przełożonego, odnosili się do osoby dyrektorki. Na takie sytuacje – i co ważne, powtarzające się regularnie – wskazało aż 31 osób ( w znakomitej większości są to kobiety). Podwładni zarzucali dyrektorce m.in. ciągłą krytykę ich postępowania (niezależnie od efektów pracy), brak wskazówek, jak poprawić błędy, ostentacyjne ignorowanie i lekceważenie, kwestionowanie i pomniejszanie znaczenia opinii podwładnych (fachowców w swojej dziedzinie), czy obgadywanie ich za plecami.

 

Jadwiga Hereta 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

szczęśliwa emerytka 2015-03-05  18:41

coś ta biblioteka ma pecha do dyrektorów-moberów. Ma też odważnych pracowników, bo w wielu instytucjach jest podobnie, ale brak odważnego, który złożyłby skargę podpisując się pod nia

czytelnik Tygodnika zamojskiego 2015-03-04  19:24

Prokuratura rozstrzygnie,PIP wyraziła opinię na podstawie badań anonimowych.
Tak myślę,nic nie wiem.

też ciekawy 2015-03-04  18:07

To ustali prokuratura,PIP wskazała...
Czytałem w Tygodniku.

ciekawski 2015-03-02  22:08

No i co w końcu z tą sprawą? Czy ktoś wie, jakie dalsze postępowanie?

fanTZ 2015-02-09  14:08

Z 41 pytanych osób 31 potwierdza mobbing. O czym my tu jeszcze dyskutujemy?!

kultura 2015-02-09  08:13

Nie wypada nauczycielce pisać "gonić do roboty"! I to jest nasz PIORYTET właśnie.Chociaż "CZTARDZIEŚCI" też nie lepsze jest.Jak ja się cieszę że mam już to podwórko za sobą.Ludzie nie bójcie się zmiany miejsca pracy, wszędzie można się z czasem zaklimatyzować.

zakładka 2015-02-08  14:59

Dyrektor jest po to,by gonić do roboty i rozliczć,taka jego rola.Szanuj dyrektora swego,bo możesz mieć gorszego!Nie odstraszajcie czytelników!

Nauczycielka z ekonomika 2015-02-08  08:30

I my chcemy.

nauczyciel 2015-02-08  07:09

My też chcemy w szkole taką ankietę, jakie są procedury? Kto może zlecić przeprowadzenie takiej ankiety?

obserwator 2015-02-07  18:09

Nękanie pracownika poprzez wyznaczonego przez dyrekcję kierownika, to też mobbing,wtedy kierownik jest też moberem.
Takie własnie sytuacje zdarzały się w bibliotece.
Jest troszkę takich pracowników,lecz boją się ale w anonimowej ankiecie pisali prawdę.
I wyniki badań są... wiadomo jakie.
Proste.

czytelnik Tygodnika zamojskiego 2015-02-07  17:36

Nękanie pracownika poprzez Kierownika wyznaczonego przez Dyrekcję, to też mobbing.
Pracownik nie może pracować pod presją.Wtedy Kierownik jest jest też moberem.
Proszę o opinię.

utracona nadzieja 2015-02-06  08:07

W jednej ze szkół pani dyrektor zleciła nauczycielkom wykonanie planu zagospodarowania strychu w zabytkowej szkole !!!!! Nauczycielki nie mając zielonego pojęcia w tej kwestii zgodziły się ze strachu. Pani dyrektor powiedziała że skoro jedna z nich budowała dom (nie dosłownie przecież), to powinna wiedzieć jak wykonać plan strychu.I co wy na to? To też nie jest mobbing?

Gość 2015-02-06  07:35

Dla takiego uśmiechu warto dać się mobbingować. Bezcenne.
No, chyba że oznacza on strach przed "tymi trzema paniami ze związku".

kjl 2015-02-06  07:16

I toto ma tytuł hrabianki?

gall anonim 2015-02-05  22:11

A tak dobrze z oczu patrzy Pani Dyrektor:)

Aneta 2015-02-05  21:35

Brawo dla tych trzech odważnych kobiet! Trzymam kciuki za to aby sprawa ruszyła!

czytelnik Tygodnika zamojskiego 2015-02-05  20:12

Myślę,że wyniki badań anonimowych mówią prawdę.

Czytająca 2015-02-05  16:45

Dziękujemy p.inspektorze PIP

Czytelnik 2015-02-05  14:50

Nie zgadzam się z qwerty 56, że zmienić pracę a nie donosić. Pracownik ma pozwalać pomiatać sobą tylko dlatego że na jego miejsce znajdą się chętni? Interesuje mnie skąd qwerty 56 wie, że te panie są z Solidarności? Mam wrażenie że to ktoś z pracowników biblioteki ukrywa się pod tym pseudonimem.A 3/4 z ponad 40 ankietowanych to 30 pracowników, których dotknął mobbing. Dziwię się że Pracownicy (wczorajszy wpis z 12.40)piszą że większość z nich nie zgadza się z tymi oskarżeniami. Chyba że jest to większość która trzyma z panią Dyrektor.

fanTZ 2015-02-05  14:38

Ciekawe co z tym problemem zrobi nowy prezydent, bo poprzedni zamiatał pod dywan.

Czytelnik 2015-02-05  14:32

"To nieprawda, że w imieniu załogi została zgłoszona skarga. To tylko trzy Panie, które najwięcej krzyczą (nawet na dyrektora, który też ich się boi). Większość pracowników nie zgadza się z tymi oskarżeniami". Dziwne. Skoro 3/4 pracowników w ankietach przyznało, że stosowano wobec nich mobbing to trudno powiedzieć, że to tylko TRZY panie.Może tylko te trzy panie miały odwagę głośno powiedzieć o tym jak są traktowani pracownicy.

czytelnik 2015-02-04  20:35

Do "Pracowników"... Od jakiegoś czasu w mieście "mówi się" o złej atmosferze w bibliotece związanej z zarządzaniem i traktowaniem pracowników. Teraz gdy sprawa mobbingu wyszła ktoś bardzo chce to zbagatelizować... Jeżeli Państwowa Inspekcja Pracy zaangażowała się w sprawę pracowników , to nie uwierzę w życiu, że to dotyczy tylko kilku osób. Może kolejna sprawa związana z mobbingiem w państwowych instytucjach da coś komuś do myślenia. Wiadomo,że każdy boi się o pracę, ale ludzie nie pozwalajcie sobą pomiatać! To jest łamanie prawa! Dyrektor nie może łamać prawa! Każdy to kiedyś słyszał- " na twoje miejsce jest tylu chętnych... " Ale dyrektorem też nie jest się wiecznie.... co nam na szczęście pokazała nowa władza w naszym mieście. Mam nadzieję ,że skończą się takie zachowania przynajmniej w państwowych instytucjach .

też czytelnik. 2015-02-04  19:36

Czytelniku, jeżeli tak dobrze znasz te Panie i widujesz ich na mieście - nie zastanawiasz się każdy ma w roku ma 26 dni urlopu i może go wykorzystać nawet w ciuchlandzie. a ta która jest rozbawiona nie musi być akurat bezpośrednio dotknięta mobbingiem.
A pracownicy- obrońcy to kościelny "klan"? Coś tam jest na rzeczy - należałoby to sprawdzić i pokazać odpowiednie miejsca wszystkim.

Czytelnik 2015-02-04  16:11

Najłatwiej jest oskarżać o mobbing, samemu nie patrzeć na siebie. Te "mobbingowane panie bibliotekarki" można spotkać w godzinach pracy na mieście na zakupach, jedną szczególnie w ciuchlandzie (w godzinach pracy), a w lecie z kawką na ławce przed biblioteką. Trochę dziwne, że mobbing powoduje u nich tyle radości. Człowiek mobbingowany jest raczej zaszczuty i wystraszony, a nie taki rozradowany i uśmiechnięty, żartujący z innych. Może mają za mało pracy?...

Ewa 2015-02-04  13:17

Od kilku lat mówi się o problemach w bibliotece. W takich sytuacjach trzeba sprawdzić, zbadać...
Zbadano, wynik jest jasno sformułowany, czas na wnioski.
Ktos kto nie doświadczył mobbingu nie wie jak ciężko z tym żyć.
A drugiej strony każdy dyrektor ma krąg wasali, ale państwowa forma to nie prywatny folwark.

Pracownicy 2015-02-04  12:40

To nieprawda, że w imieniu załogi została zgłoszona skarga. To tylko trzy Panie, które najwięcej krzyczą (nawet na dyrektora, który też ich się boi). Większość pracowników nie zgadza się z tymi oskarżeniami. Najbardziej boimy się tych Pań, zastraszania z ich strony, krzyków, przezwisk, dokuczania i zemsty za wystąpienie ze Związku.

adam 2015-02-04  12:18

W takim razie proszę w każdym zakładzie pracy w Zamościu zrobić podobną ankietę a wyniki będą podobne:P

Bibliotekarka 2015-02-04  10:45

W jakim znaczeniu, "Zosiu", specyficzne? Może więcej precyzji....

qwerty56 2015-02-04  10:31

"Solidarność" = nieroby !! Nie pasuje zmienić pracę a nie donosic !! Na pewno znajdą się chętni do pracy ;)

Zofia 2015-02-04  09:02

Panie bibliotekarki to specyficzne środowisko,wiem coś o tym.

nadzieja 2015-02-04  08:58

pani jest ustawiona.a Ciupie co zrobili? chyba,że nowa władza coś w końcu ruszy...

Gość 2015-02-04  08:49

Nie ma to jak rzucać oszczerstwami.

gość 2015-02-04  07:23

po mieście dawno krążyły takie informacje...myślę że coś w tym jest

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem