Od początku roku lekarze z województwa lubelskiego wystawili już blisko półtora tysiąca zielonych kart
ZIELONĄ KARTĄ W RAKA
Do tej pory osoby, u których podejrzewano raka, najpierw czekały w kolejce do specjalisty, w następnej – na badania, np. tomografię komputerową. Upływały niekiedy miesiące, zanim rozpoczęło się leczenie. Teraz ma się to zmienić za sprawą pakietu onkologicznego. Nowe przepisy mają skrócić kolejek do specjalistów i umożliwić rozpoznanie nowotworu we wczesnym stadium. W ciągu dziewięciu tygodni chory ma przejść wszystkie badania niezbędne do rozpoczęcia leczenia.
Prywatnie karty nie dostaniesz
Do szybszej procedury, z pominięciem kolejki, uprawnieni będą chorzy, którym zostanie wydana tzw. zielona karta. To 7-stronicowy dokument, który nazywa się kartą diagnostyki i leczenia onkologicznego. Wystawiają go lekarze, wpisując informacje o przeprowadzonych badaniach i leczeniu pacjenta.
Małgorzata Pytkowska
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
W moim przekonaniu zielona karta stanie się niebawem przepustką do jakiejkolwiek pomocy medycznej.Za jej wydanie lekarze będą domagać się łapówki,i chyba tylko o to chodziło w tych przepisach.W chwili obecnej trzeba płacić lekarzowi za cokolwiek,inaczej nie masz szans.Teraz będzie jeszcze gorzej.
fajnie się to czyta,naprawdę nie wiem jak jest w praktyce tylko znam ludzi którzy już odeszli tacy w których rodziny wpompowały dużo kasy trochę się łudzili lecz ci z niższej kasty w try miga czy to nie skończy się na obietnicach i czy nie można było dużo wcześniej wdrożyć ten program oby skuteczny