GRANICA: Rosjanie przemycają wielkie bursztyny. Chcą je sprzedawać na Pomorzu
Obywatel Rosji, którego na przejściu granicznym w Grzechotkach zatrzymano w czwartekw czasie odprawy zgłosił jedynie dozwolone ilości papierosów. Celnika zainteresował jednak neseser, który leżał przykryty kurtką.
Otworzył go i znalazł dużą bryłę bursztynu.
W tej sytuacji samochód trafił do budynku kontroli szczegółowej. W trakcie rewizji funkcjonariusze znaleźli też papierosy bez polskiej akcyzy. W sumie wydobyto 498 paczek, które znajdowały się w desce rozdzielczej, miejscu na koło zapasowe oraz oparciach siedzeń.
Rosjanin zeznał, że towar wiózł do Gdańska. Liczył, że za sam bursztyn sprzeda za co najmniej 16 tysięcy dolarów.
Dwa dni wcześniej na tym samym przejściu celnicy udaremnili przemyt jeszcze większego jantaru. Bryła ważyła dokładnie 1439 gramów. Wstępnie oszacowano jej wartość na co najmniej 33 tys. zł. Przemytnik przyznał, że wiózł towar do Gdańska.
W tym roku celnicy na granicy z Obwodem Kaliningradzkim zatrzymali już ponad 300 kg bursztynu (140 w roku ubiegłym). Minerał po wyroku sądowym i wycenie zostanie wystawiony na sprzedaż a uzyskane dochody zasilą budżet państwa.
