Wydanie nr 50-51 z 2014 r. (2014-12-17)

Parlamentarzyści z Zamojszczyzny wypadają skromnie przy bohaterach tzw. afery madryckiej

KASA POSŁA

Prawie 3 mln zł wydało w tym roku nasze państwo na służbowe wyjazdy posłów za granicę. Latali (czasami jeździli) do Belgii, Francji, Maroka, Stanów Zjednoczonych, Afganistanu, Turcji, na Maltę i wielu innych krajów. Wyprawy parlamentarzystów wzięto pod lupę po tzw. aferze madryckiej, z udziałem byłych już posłów PiS. Z Kancelarii Sejmu RP pobrali wysokie zaliczki na podróż prywatnym samochodem do Hiszpanii. W rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi.

Posłowie Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki 30 października wybrali się w służbową podróż do Madrytu, by uczestniczyć w posiedzeniu Komisji Zagadnień Prawnych i Praw Człowieka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Z Kancelarii Sejmu RP pobrali w związku z tą wyprawą w sumie kilkanaście tysięcy złotych zaliczki. Zadeklarowali, że pojadą do Hiszpanii prywatnymi samochodami.

Posłów zdemaskowała publikacja dziennika „Fakt”, który doniósł, że parlamentarzyści PiS polecieli samolotem, należącym do tanich linii lotniczych, zapewne oszczędzając w ten sposób znaczne kwoty. Na dodatek zabrali w podróż żony. W tabloidzie również je opisano – wdały się w sprzeczkę ze stewardesą, która zwróciła uwagę, że na pokładzie nie wolno spożywać własnego alkoholu.

Wkrótce po wybuchu afery madryckiej wyszedł na jaw jeszcze jeden news, dotyczący samego „zaangażowania” parlamentarzystów w prace tej komisji. Wojciech Sawicki, sekretarz generalny Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, skierował w tej sprawie pismo do Andrzeja Halickiego, przewodniczącego Delegacji Parlamentarnej RP do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Z jego treści wynikało, że Mariusz Kamiński 30 października w posiedzeniu uczestniczył tylko rano. Posłowie Hofman i Rogacki mieli podpisać listę późnym popołudniem, przy czym odmówili przyjęcia materiałów dotyczących spotkania, które zaoferował im sekretariat. Następnie mieli opuścić budynek.

 

maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

izzy 2014-12-28  13:50

Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Konstytucja Art. 54. ...W Polsce dzieją się bardzo ważne rzeczy o których głośno się nie mówi. W nocy z dnia 17 na 18 grudnia 2014 roku miała miejsce próba zmiany Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która umożliwiałaby w przyszłości sprzedaż Lasów Państwowych na zasadach zapisanych w ustawie. Za uchwaleniem zmian głosowało 291 posłów, przeciw było 150 a 2 wstrzymało się od głosu. Do uchwalenia zmian zabrakło ZALEDWIE 5 głosów. W tym czasie dla odwrócenia naszej uwagi informowały o jedzeniu posiłku przez panią Pawłowicz , która mogła wyjść ale z obawy,że mogą przegłosować zmianę konstytucji i co za tym idzie sprzedaż naszych lasów i polskiej ziemi została na posiedzeniu .

todo 2014-12-23  00:00

masz młody rację. Tak to już jest, Sikorski w PiSie się wychował i nawyków nie zmieni. Może za młody jesteś by to pamiętać.

awelaz hyrnech 2014-12-19  09:52

kruk krukowi oka nie wkole oczy my mówimy takie procedery są na dziennym porządku,
morale buszmenów jest większe niż parlamerzystów

młody 2014-12-18  15:52

SIKORSKI WASZ MARSZAŁEK SEJMU -PO .TEN TO BIERZE!JESZCZE JAKIEGO GŁUPA RŻNIE! USIŁUJE ROZLICZAĆ I POUCZAĆ INNYCH!OJ !SŁABO MI !

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem