Wydanie nr 41 z 2014 r. (2014-10-15)

Spotkanie z nauczycielami w Akademii, spacer po Starówce i fotki z mieszkańcami przed Ratuszem

PREZYDENCKA WIZYTA W ZAMOŚCIU

– Gdzie jak gdzie, ale w Zamościu widzi się gigantyczną, dobrą zmianę, która zaszła w skali całego kraju. Widać tę mądrą zmianę na podstawie marzeń, by przywrócić świetność kawałkowi Rzeczpospolitej. Tutaj widać to gołym okiem – mówił prezydent Bronisław Komorowski 14 października, podczas wizyty w Zamościu.

Prezydent RP przyjechał na zaproszenie prezydenta Marcina Zamoyskiego, z którym przyjaźni się od lat. Była to druga wizyta Bronisława Komorowskiego w Zamościu. Pierwszy raz odwiedził miasto 17 października 2011 r., wówczas spędził u nas dwa dni. Teraz wizyta była kilkugodzinna. Podczas podróży głowie państwa towarzyszyła małżonka Anna Komorowska. Parę prezydencką przywitał skąpany w słońcu Zamość – co gość podkreślał na każdym kroku. Wizytę rozpoczęło spotkanie prezydenta i pierwszej damy z nauczycielami i uczniami I LO im. Jana Zamoyskiego. W historycznej auli dawnej Akademii Zamojskiej zorganizowana została uroczystość z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Dostojnych gości witał, przedstawiając 400-letnią historię i szczytne tradycje szkoły, jej obecny gospodarz, dyrektor Zygmunt Kamiński. Para prezydencka wzruszyła się, kiedy uczniowie – dla pedagogów i wyjątkowych gości – zaprezentowali montaż słowno-muzyczny „Żeby zapalać, trzeba samemu płonąć”. Chwaląc występ młodych ludzi, prezydent wspomniał, że i on kiedyś realizował pasje w kabarecie szkolnym – żeby „zaszpanować, ale też, żeby zerwać się z lekcji”.

 

Jadwiga Hereta 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

czyt. 2014-10-15  16:32

CZY PAMIĘTASZ ŻE KOMOROWSKI PREZYDENT TO TEN KTÓRY ZABRAŁ CI EMERYTURĘ!

Widziałem 2014-10-14  21:20

Trochę Pani przesadziła Pani Jadziu. Napisała Pani ładne wypracowanko, ale na Rynku była garstka mieszkańców.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem