ZAMOŚĆ: Stłuczka przy Castoramie. Mandaty dla obu kierowców
Biłgorajanin wyjeżdżał z placu przy Castoramie mercedesem z lawetą. Musiał się zagapić i dlatego wymusił pierwszeństwo na hyundaiu, kierowanym przez 24-letniego mieszkańca gminy Zamość. Pojazdy się zderzyły.
Kierowca osobowego auta, nie czekając na rozwój wypadków, wysiadł z niego i uciekł. Podobnie zrobili dwaj jego pasażerowie. Później musiał jednak sprawę przemyśleć, bo kiedy policjanci pracowali na miejscu kolizji, wrócił.
- Okazało się, że mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania. Ponadto hyundai, którym jechał nie należał do niego. 24-latek zabrał pojazd należący do jego znajomej z warsztatu samochodowego. Nie miał na to zgody właścicielki - wyjaśnia Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.
Dlatego całe zdarzenie zakończyło się ukaraniem obu kierowców. 33-latek z Biłgoraja dostał mandat za doprowadzenie do kolizji, a 24-latek m.in. za jazdę bez uprawnień. Będzie też odpowiadał za krótkotrwałe użycie pojazdu, bo skargę złożyła właścicielka hyundaia.