ZAMOŚĆ: Złodziej zjeżdżał po rynnie plebanii. Zauważył go kapłan i…
Do zdarzenia doszło w sobotę, 30 sierpnia, przy ul. Kolegiackiej. Dochodziła godz. 15.
Dyżurny zamojskiej policji otrzymał informację o ujęciu sprawcy kradzieży. Jak się okazało, na drodze ucieczki złodzieja stanął 33 letni ksiądz.
Z relacji duchownego wynika, że gdy szedł przez dziedziniec parafii zauważył nieznajomego mężczyznę, który uwieszony rynny zjeżdżał powoli w dół budynku. Ksiądz bez wahania wkroczył do akcji i już p chwili złodziej był w jego rękach.
Sprawcą okazał się 47 letni mieszkaniec powiatu zamojskiego.
Policjanci odnaleźli przy nim pochodzące z kradzieży pieniądze oraz zegarek.
W chwili zatrzymania był on pijany. Badanie przeprowadzone przez policjantów wykazało, że miał w organizmie ponad 1, 4 promila alkoholu.
Sylwester M. trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymany w przeszłości wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Na swoim koncie ma głównie kradzieże i włamania oraz jazdę w stanie nietrzeźwości. Nie tak dawno, bo w grudniu ubiegłego roku opuścił zakład karny. Teraz ponownie odpowiadać będzie za kradzież.
Komentarze
@Zamościanin - to teraz jesteś Wilhelm? To kolejnym razem może Adolf proszę księdza?
Ale wy jesteście " mądrzy" że moje debilne uwagi zamieszczacie!!! Pokazujecie swój poziom!!! DNO!!!
no jasne ksiądz nie mógł nie reagować na widok mężczyzny spuszczającego się po rynnie. to oczywiste.
Ksiądz wie że nie kradne i co miesionc chodze do spowiedzi . Dlaczemu tak źle pyta ?
Jestem pod wrażeniem świetnie umocowanych rynien spustowych - zazwyczaj odpadają pod ciężarem własnym. Należało by podać dane wykonawcy orynnowania a nie pijanego złodzieja