• 924.jpg
Wydanie nr 34 z 2014 r. (2014-08-27)

Sum: 190 cm, 43 kg!

KOLOS Z BUGU

Zamościanin Dariusz Iwańczuk (40 l.) w trzydziestoletniej już przygodzie wędkarskiej ma na rozkładzie wiele okazów, w tym metrowe szczupaki. Ale rybę życia, jak mówi, złowił niedawno.

 

Na Bug koło Kosmowa wybrał się z kolegą w czwartek, 21 sierpnia. O godz. 6 rano zaczęło się branie.

– Przynęta, która sprowokowała potwora, to 9-centymetrowy wobler. Został wykonany w zamojskiej Pracowni Roztocze – mówi szczęśliwy łowca.

Po niespełna półgodzinie walki ryba była już na brzegu, w podebraniu panu Darkowi pomagał kolega.

Nie tylko wielkość ryby godna jest podziwu. Otóż

Dariusz Iwańczuk (należy do Koła PZW „Roztocze”) łowił dość delikatnym sprzętem – wędziskiem wykonanym w Pracowni Roztocze Batson HS, ciężar wyrzutu do 28 g (na kołowrotku Mikado była nawinięta plecionka o wytrzymałości 15 kg). Świadczy to o dużych umiejętnościach wędkarza, jest także dowodem, że Pracownia Roztocze Piotra Mołdocha oferuje wysokiej jakości wędki i łowne przynęty.

Ponieważ była to ryba życia, Dariusz Iwańczuk postanowił się podzielić tą radością z innymi. – Na imprezę z sumem w roli głównej sprosiłem pół ulicy – opowiada.

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Chick 2022-05-27  23:07

Akurat sumów, to od groma jest!

wędarz 2014-09-13  12:21

coś mi się wydaje że 190cm to miał ale z przyponem 30 cm

Miejscowy 2014-08-31  09:26

do rzeczny łowca
tak najlepiej wypościć go do wody robiąc prezent ukraincom i szrpakowcom.
Wybierz się w maju na Bug na spining to zobaczysz co się dzieje na dwu kilometrowym odcinku Bugu można naliczyć do 80 sznurów zarzuconych po ich stronie.O siatkach, wymiarach ochronnych, limitach, i regularnie chodzącym agregacie prądotwórczym w okolicach Kryłowa nie wspomnę!

rybożerca 2014-08-28  19:43

Tak najlepiej aby ryby jedli tylko kłusownicy....

rzeczny łowca 2014-08-28  09:10

"Na imprezę z sumem w roli głównej sprosiłem pół ulicy – opowiada."
Czyli jak można wywnioskować, ryba została zabrana do domu, więc czym się tu chwali?.

Jeśli tak faktycznie było to Pan Mariusz nie jest wędkarzem, lecz mięsiarzem. W naszych wodach coraz mnie takich okazów i to właśnie dzięki takim oto przykładom bezmyślności.
Smacznego.

ktoś z Hrubka 2014-08-27  22:35

Ten sumik to mały na muchę to się wyciąga okazy

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem