POGONIĆ CHAMÓW

Tak Tadeusz P., biznesmen ze Starego Zamościa, miał skomentować konkurentów, którzy odważyli się wystartować w przetargu na dożywianie dzieci. A kiedy Bogdan Auguściński, przedsiębiorca z Adamowa, obnażył skandaliczny przebieg przetargu, usłyszał na pożegnanie od P.: „Zaraz kopnę w dupę!”. Te dosadne wypowiedzi są w zeznaniach Auguścińskiego, który jako świadek – i osoba pokrzywdzona – zeznawał przed wymiarem sprawiedliwości.

 

Sprawa toczy się w Sądzie Rejonowym w Zamościu. Trafiła tu po przeszło półrocznym śledztwie, w którym zamojska Prokuratura Rejonowa oskarżyła Janusz C. – sekretarza Urzędu Gminy w Starym Zamościu oraz Tadeusz P. – miejscowego biznesmena. Śledczy oskarżają ich o złamanie prawa podczas przetargu na dożywianie dzieci w Starym Zamościu.

Przetarg

Aferę ujawniliśmy w tekście „Jesteście oszustami!” (TZ z 11 grudnia 2013 r.). Przetarg, zaplanowany przez Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej na 4 grudnia ub. roku, według uczestniczącego w nim Bogdana Auguścińskiego miał skandaliczny przebieg. Za naszym pośrednictwem oferent obnażył jego kulisy. I oskarżył urzędników, że próbowali ustawić przetarg – tak przynajmniej wynika z filmu, który nagrał komórką i udostępnił TZ.

Komisja przetargowa pod przewodnictwem Janusza C. wybierała najlepszego oferenta (startowało dwóch: Bogdan Auguściński i Tadeusz P.). Wygrany miał od stycznia 2014 r. dożywiać dzieci w gminnych szkołach. Wartość zamówienia (dla 133 uczniów objętych opieką GOPS) przekraczała 100 tys. zł. W latach 2005-2011, a także w ub. roku na zlecenie gminy i GOPS obiady dla dzieci dostarczał Tadeusz P. Prawdopodobnie miał również wygrać i w grudniowym przetargu.

her