Wydanie nr 33 z 2014 r. (2014-08-20)

Papierowa szarlotka, przepis Łukasza Gaździckiego z Czermna

Jeśli szarlotka to wiadomo, że z jabłek. Ale dlaczego papierowa? Odpowiedź jest bardzo prosta: ponieważ chodzi o polskie, smaczne papierówki. Łatwe w przygotowaniu ciasto, za którym każdy przepada. Jako ciekawostkę dodam, że szarlotka jest ulubionym ciastem pani Ewy Wachowicz, Miss Polonii obecnie wielkiej pasjonatki kuchni. Szarlotka kojarzy jej się z domem rodzinnym. Tak samo jest i w moim przypadku, gdyż jak są jakieś uroczystości domowe i nie tylko to właśnie to ciasto jest deserowym priorytetem – napisał, wysyłając swój przepis pan Łukasz.

Jabłka
ok. 1,5 kg POLSKICH papierówek
1 łyżeczka cynamonu
3 łyżki cukru kryształu

Jabłka pokroić w kostkę (jak na zdjęciu) dodać łyżeczkę cynamonu oraz cukier kryształ i wymieszać.


Ciasto
3 szklanki mąki
4 żółtka
1 szklanka cukru pudru
1 ½ łyżeczki proszku do pieczenia
25 dkg margaryny
1 cukier waniliowy

Żółtka rozetrzeć z cukrem pudrem i waniliowym. Następnie dodać resztę składników i zagnieść. Gotowe ciasto podzielić na 2 części. Jedną rozkładamy na spodzie blachy tworząc placek, który posypujemy bułką tartą. Następnie na placek rozkładamy wcześniej przygotowane jabłka.

Kolejną czynnością jest rozsmarowanie piany z białek.

Piana z białek
4 białka
niepełna szklanka cukru kryształu
3 łyżki mąki ziemniaczanej
3 łyżki wiórek kokosowych
paczka kisielu

Wszystkie składniki rozbijamy razem aż powstanie piana. Kisiel dodajemy w celu uzyskania ładnego koloru piany (ja wykorzystałem o smaku żurawinowym, który nadał czerwony kolor).

Na rozsmarowaną pianę ścieramy drugą część ciasta. W takim stanie wstawiamy do piekarnika i pieczemy 60 minut w temperaturze 180*C. Po upieczeniu i ostygnięciu posypujemy cukrem pudrem.

Dobrze smakuje z kawą, herbatą oraz mlekiem.
Smacznego ;)

 

Komentarze

Jagoda 2014-08-28  13:01

super przepis na pyszne ciasto :) wczoraj sie o tym przekonałam. pozdrawiam

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem