Wydanie nr 30 z 2014 r. (2014-07-30)

2-letni chłopiec z Biłgoraja zmaga się z chorobą nowotworową

ZAWALCZMY O ŻYCIE MICHAŁKA

– O chorobie syna dowiedzieliśmy się w dniu jego drugich urodzin, 24 kwietnia tego roku. Usg brzucha wykazało, że Michałek ma guza na nadnerczu – mówi Dariusz Telekało, ojciec dziecka.

W marcu tego roku chłopiec nagle zaczął utykać i gorączkować. Lekarz stwierdził, że jest to zapalenie stawu biodrowego, częsta choroba u dzieci. Polecił, by dziecku ograniczyć chodzenie i podać lek przeciwgorączkowy.

Rodzice wykonali zalecenia medyka, ale Michałek nadal utykał. Przez blisko miesiąc rodzice chodzili z Michałkiem od lekarza do lekarza. W końcu trafili do specjalisty w Leżajsku, który stwierdził, że najpierw trzeba wykluczyć poważniejsze schorzenia, a później wziąć się za leczenie drobnych, jak zapalenie stawu. Lekarz zlecił usg brzucha i bioder. Badanie wykazało, że Michałek ma dużego guza (średnicy ok. 4 cm) na nadnerczu.

Następnego dnia rodzice byli już z dzieckiem w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. Zostało przyjęte na oddział onkologii i hematologii. Badania trwały prawie miesiąc. Niestety, podejrzenia lekarzy potwierdziły się.

Pieniądze można wpłacać na konto Fundacji na rzecz Dzieci z Chorobą Nowotworową „Wyspy szczęśliwe”, ul. Wielicka 265, 30-663 Kraków, numer konta w PKO BP IO Kraków 83 1020 2892 0000 5302 0150 8522, z dopiskiem Michał Telekało.

 

mp

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Wojtek Wrebiak 2014-07-31  23:20

nie chwalmy sie kto jak pomogl, wystarczy,to jest naj,mniej wazne

znajomy rodziny Telekało 2014-07-31  14:11

"(zaciekawiony 2014-07-30 23:35
Czy to jest tekst reklamowy jakiegoś "specjalisty" z Leżajska?)"

NIE JEST TO REKLAMA NICZEGO I NIKOGO!!

http://michaltelekalo.blogspot.com/

powyżej podaję link do strony którą założyli Michałkowi rodzice aby móc uzbierać pieniążki ponieważ nie są w stanie sami uzbierać kwoty 150 tys.euro czyli 600 tys. złotych!

zamojszczyzna 2014-07-31  11:49

Pomogłam, na tyle ile byłam w stanie. Sama mam małe dziecko i wiem jak się serce kraja gdy jest chore i jak bardzo matka potrafi się o nie bać... Dużo zdrówka dla Michałka! Trzymam kciuki.

znajomy 2014-07-31  10:58

to jest prawda; pieniądze są potrzebne na leczenia, ponieważ nasz NFZ nie refunduje skutecznej terapii

z Biłgoraja 2014-07-31  08:04

Michałek potrzebuje natychmiastowego leczenia za granicą, to żadna reklama to fakty.

z Biłgoraja 2014-07-31  08:02

Wykluczone, chłopiec naprawdę jest ciężko chory i potrzebuje natychmiastowego leczenia za granicą

zaciekawiony 2014-07-30  23:35

Czy to jest tekst reklamowy jakiegoś "specjalisty" z Leżajska?

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem