Unia otworzyła granice na ukraińskie produkty. Ukraina wstrzymała import polskiej wieprzowiny
ZASYPIE NAS PSZENICA Z UKRAINY
W ubiegłym tygodniu rolnicy odstawili do punktów skupu pierwsze partie zboża z tegorocznych żniw. Ceny w większości z nich są równie niskie co przed rokiem i wynoszą 600 zł za tonę pszenicy paszowej oraz 650 zł za tonę pszenicy konsumpcyjnej, „Solidarność” rolnicza apelowała do rolników o czynne zaprotestowanie przeciwko drastycznie niskim cenom, bo w 2012 r. pszenicę można było sprzedać nawet po 900-950 zł. Teraz nikt o takich cenach nawet nie marzy. Powszechna jest obawa, że może być jeszcze taniej, a skup ruszy z ceną 550 zł za tonę.
– Niepokoją nas bardzo wysokie kontyngenty na import pszenicy i kukurydzy z Ukrainy. Wynoszą niemal 2 mln ton, prawie tyle, co produkcja zbóż na Lubelszczyźnie. Znaczne ilości ukraińskiego ziarna mogą być ulokowane właśnie u nas. Nikt nie powiezie go do Hiszpanii, bo nie będzie mu się to opłacało – mówił na ostatnim posiedzeniu zarządu Lubelskiej Izby Rolniczej jej prezes Robert Jakubiec. Tematem spotkania była właśnie ocena sytuacji na rynku zbóż oraz wpływ preferencji celnych dla zbóż i produktów zbożowych (w tym mąki) pochodzących z Ukrainy.
Anna Rudy
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Do Dablue. Sluchaj malo inteligenta istoto. Skoro pamietasz czasy kiedy pszenica kosztowala 450 zl to moglbys przy okazji pamietacile kosztowalo paliwo, srodki ochrony roslin, nawozy i jakie byly ceny w sklepach, uwazasz ze rolnicy terazmaja zycie jak w bajce i jak plony oddadza ponizej kosztow produkcji to bedzie fajnie tak? Do tego embargo na najwiekszy rynek zbytu praktycznie i co myslisz ze bedzie wesolo? zastanow sie co piszesz
A ja pamiętam jak ileś lat temu pszenica kosztowała po 450zł za tonę.. czemu rolnicy płaczą jak cena spada, a zapominają ile dostawali ledwie parę lat wcześniej?
Ukraińcy są po prostu przyzwyczajeni, że Polska popiera ich niezaleznie od sytuacji co jest karygodnym błędem ! Na co dzień na zachodniej Ukrainie niszczone sa polskie zabytki i prześladuje się się polską mniejszość co nie przeszkadza tym samym ukraińskim nacjonalistycznym politykom uchodzić w polskich zakłamanych mediach za "przyjaciół" Polaków. Co więcej teraz to polski rolnik z Zamojszcyzny ( którego często przodkowie zostali zarąbani banderowską siekierą) będzie swoiście dotował ukraińską gospodarkę ( w wyniku idiotycznych decyzji m.in. polskich eurodeputowanych ...). Ukraińcy jak zwykle nawet nie podziękują - oni są przecież przyzwyczajeni do polskich ustępstw ...
Nie tylko obecnie rządzący. PiS i Kaczyński też strasznie kochają Ukrainę i głośno ujadają na Rosję. Mrówka gryzie w du... słonia.
...oni żyją w realnym świecie. te ich antypolskie działania są celowe!
Zasypie nas pszenica z Ukrainy?Wszystko wskazuje na to ,że tak! Nasi przyjaciele Ukraińcy jak sie dowiadujemy z mediów wstrzymuja bądz utrudniaja import wieprzowiny z Polski!Ceny zbóż w punktach skupu juz są żenująco niskie!Rosja w ramach odwetu na pewno zablokuje nasz eksport produktów rolnych na swój rynek,Ida ciężkie czasy nie tylko dla rolników polskich,ale tez dla przetwórców i exporterów.To popieranie Majdanu drogo bedzie nas kosztować!Czy to pojmuja nasi rządzący?Oni żyja jakby trochę w innym świecie!