Zdewastowane drogi, czyli co słychać na budowie obwodnicy Hrubieszowa
BUDUJĄ I RUJNUJĄ
Jeszcze kilka miesięcy temu inwestor, czyli GDDKiA, zapewniał, że prace przy budowie obwodnicy zakończą się w czerwcu tego roku. Już wiadomo, że nie będzie to możliwe.
– Prace na budowie ukończono w 78 proc. Trwają roboty przy nasypach, ułożono 2,5 km podbudowy bitumicznej i 800 m warstwy wiążącej. Zgodnie z podpisanym aneksem do umowy wykonawca powinien już kończyć prace na budowie, by oddać obwodnicę do ruchu w czerwcu. W naszej ocenie dotrzymanie tego terminu jest nierealne – wyjaśnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik GDDKiA w Lublinie.
W ramach tej inwestycji budowane są cztery mosty i siedem wiaduktów. Między innymi do nasypów przy wiaduktach służy ziemia zwożona z Podhorzec.
Mieszańcy gminy Hrubieszów czekają na zakończenie inwestycji jak na zbawienie. Bo wówczas firma Dromet, generalny wykonawca obwodnicy, wyremontuje im zniszczone przez ciężki sprzęt drogi.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).