ZAMOŚĆ: Krajobraz po burzy. Jest coraz lepiej, woda opada
W Zamościu przy wypompowywaniu wody z podtopionych piwnic domów pracują jeszcze strażacy zawodowi i ochotnicy z okolicznych jednostek OSP.
– Póki co realizujemy wezwania zaległe, ale jest szansa, że dzisiaj po południu dojdziemy do sytuacji, że ktoś zatelefonuje z prośbą o pomoc, a my natychmiast będziemy w stanie wysłać ludzi na miejsce – mówi Andrzej Szozda, rzecznik KM PSP w Zamościu.
Uprzedza jednak, że strażacy angażować się będą jedynie w sytuacje zagrożenia np. mienia. Nie pojadą do pompowania wody z rozlewisk.
Zalany Zamość - ulica Traugutta (zdjęcia)
– Pomagamy wtedy, kiedy ktoś ma wodę w domu, kiedy ona zagraża. Te rozlewiska muszą zniknąć same. Innego wyjścia nie ma. To może jeszcze potrwać - tlumaczy Szozda.
Na szczęście jest szansa, że woda zacznie opadać szybciej. Bo na najbliższe dni prognozowana jest słoneczna pogoda. Nie powinno już padać.
Zalany Zamość - miasto walczyło z podtopieniami (relacja z soboty, 17 maja)
Komentarze
Mam zalane całe miszkanie przy ul Starowiejskiej ,wszystko do wyrzucenia.to nie są tereny rozlewiskowe. Nie ma prądu i podobno nie będzie go aż do wtorku.Więcej powagi proszę bo my wyrzcamy już zepsute jedzenie z lodówek.To nie jest pierwszy raz,jeżeli to znowu odbędzie się jak wcześniej postaramy się to załatwić inną drogą.