GM. STARY ZAMOŚĆ: Rzucił się z nożem na ekspedientkę, bo nie chciała mu sprzedać piwa
Działo się to we wtorek (22 kwietnia) wieczorem. Do sklepu w Majdanie Sitanieckim wszedł pijany 56-latek z gminy Stary Zamość.
41-letnia sprzedawczyni nie zamierzała go obsłużyć. I to nie spodobało się klientowi.
- Mężczyzna donośnym głosem wyrażał swoje niezadowolenie, awanturując się w sklepie. Jeden z klientów wyprowadził 56-latka z budynku - relacjonuje Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.
Interwencja na niewiele się zdała. 56-latek wkrótce wrócił. Z kieszeni wyjął nóż, skierował go w ekspedientkę i żadał sprzedania piwa.
Kobieta ponownie odmówiła, chwyciła za telefon i wezwała policję. Słysząc jej rozmowę, klient uciekł.
Policjanci dotarli na miejsce i znaleźli go nieopodal. Badanie wykazało, że miał w 2,5 promila alkoholu.
56-latek pod zarzutem usiłowania rozboju trafił do policyjnego aresztu. Dzisiaj, gdy wytrzeźwieje, zostanie przesłuchany.
- Zgodnie z kodeksem karnym rozbój to przestępstwo, za które grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności - przypomina Joanna Kopeć.