Nie ma w Polsce diamentów. Naszym bogactwem jest bursztyn. Jego olbrzymie złoża mamy pod nosem, koło Lubartowa
BURSZTYN CZEKA
Bursztyn kojarzy się z bałtycką plażą. Tymczasem Bałtyk – w porównaniu z bursztynem, który ma ok. 40 mln lat – jest bardzo młody. Powstał dopiero po ostatnim trzecim zlodowaceniu, ok. 10 tys. lat temu. Niewiele osób wie, że olbrzymie ilości bursztynu są w okolicy Parczewa i Lubartowa. Według szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego wielkość jednego tylko złoża „Górka Lubartowska” nad Wieprzem wynosi ponad 1000 ton. A takich złóż mogą być dziesiątki. Dla porównania: na polskich plażach zbiera się rocznie kilka ton bursztynu. Ale miejscowe legendy mówią o tym, że bryłki znajdowano na łąkach i pastwiskach, wydobywano je przy kopaniu studni. Bursztynowym pyłem okadzano dom i obejścia przed chorobami i zarazą.
Rutkowski chciał
Szansa na wydobycie nieeksploatowanych dotąd wielkich zasobów pojawiła się w 2003 r., gdy bursztynem zainteresowany był Grzegorz Rutkowski, jubiler z Garwolina. Wojewoda lubelski udzielił mu wówczas koncesji na poszukiwanie i rozpoznanie złoża bursztynu w miejscowościach Luszawa (gm. Ostrówek) i Górka Lubartowska (gm. Niedźwiada) na łącznej powierzchni 17,87 ha. Szybko jednak zrezygnował z tego pomysłu. W związku z tym, że prace geologiczne nie zostały rozpoczęte w terminie, koncesja wygasła pod koniec 2007 r. Od tamtej pory temat uruchomienia kopalni trochę przycichł. Sprawa ponownie wypłynęła w maju tego roku. Wówczas do Urzędu Marszałkowskiego wpłynęły dwie propozycje dotyczące dzierżawy gruntów położonych na terenach nabytych przez samorząd województwa pod planowane lotnisko w Niedźwiadzie (ostatecznie powstało w Świdniku). Pierwsza od firmy Amber Stones z podgdańskiego Straszyna, która deklaruje chęć wydzierżawienia 20– 30 ha gruntów w jednym areale w celu poszukiwania, a w przyszłości także wydobycia bursztynu, a druga od spółki Ars Pool z Jasła. Wniosek tej ostatniej dotyczy 24 działek o łącznej powierzchni 37,73 ha – wyjaśnia Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka.
Aneta Urbanowicz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).