Gmina Dołhobyczów. Świnie zatruwają ludziom życie
A TO ŚWINIE!
Majdan – ni to wieś, ni to przysiółek, położony kilka kilometrów za Chłopiatynem. To dawny PGR. Stoją tu więc przede wszystkim nieduże bloki i szeregowce. Cała osada zbudowana została po wojnie dla pracowników, których zatrudnił stawiany po drugiej stronie drogi PGR – część kombinatu Przewodów. Hodowano w nim głównie bydło. Pegeerów już dawno nie ma, ale Majdan trzyma się nieźle. Część ludzi znalazła nowe źródła utrzymania, wiele z 30 mieszkających tu rodzin wychowuje małe dzieci. Domy są zadbane, a ludzie już dawno wykupili mieszkania na własność. Żyje się tu jednak coraz trudniej, a to z powodu odoru, który wydobywa się z dawnego PGR-u.
W wyremontowanych oborach dwaj przedsiębiorcy prowadzą dziś hodowlę świń. - Trwa to mniej więcej od 3 lat, ale na początku zwierząt było mniej. Teraz na pewno jest ich tu ponad tysiąc, a widzimy, że w remoncie jest kolejna stara obora. Nie dopuszczamy do siebie myśli, że świń mogłoby być jeszcze więcej. Żyjemy w takim smrodzie, że nie daje się tego wytrzymać – mówi P. z Majdanu.
Niektórzy mieszkańcy Majdanu pracowali kiedyś w pegeerze. - Trzymano tu głównie bydło, a taka hodowla aż tak nie śmierdzi. Przez pewien czas trzymano też świnie, choć w mniejszych ilościach, a przy tym były inaczej karmione. To te współcześnie stosowane karmy z najróżniejszymi domieszkami powodują, że odór staje się nie do zniesienia – mówi K., starszy mieszkaniec.
(ar)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Niestety gnojowica po wielkich hodowlach świń rozrzucana jest czasem w nadmiarze po polach, bo nie można jej w nieskończoność przechowywać w zbiornikach które przecież kiedyś w końcu muszą się przepełnić. Wtedy zaczyna następować degradacja środowiska, ponieważ gnojówka z pól przedostaje się do wód gruntowych zatruwa np jeziora. Nie można już się w nich kąpać, woda jest mętna nieładnie pachnie,ryby na tym cierpią. Jak ktoś postawił na turystykę no to jest dla niego cios.Trochę o tym poczytałam i opieram się tylko na tych informacjach ale podobno szkodliwy może być dla człowieka nawet unoszący się fetor gnojownicy bo w niej jest dużo szkodliwych związków to tak jak nie powinno się samemu bez przygotowania oczyszczać szamba bo w nieczystościach jest dużo szkodliwych związków ja się na tym nie znam ale tak przeczytałam że te olbrzymie hodowle świń a nawet kurczaków mogą przynieść straty środowisku. W kalingradzie rosjanie zatruli hodowlą kurczaków część morza bałtyckiego wyrzucali odpadki, części zwierząt i fekalia do jeziorka w lesie blisko morza do którego przedostały się szkodliwe związki. Finowie są zapłakani bo zatruli im turystyczne miejscowości.Dlatego nie powinno się śmiać z ludzi którzy nie chcą mieć w swojej miejscowości takiej hodowli i starają się ją chronić :)
Opieka jak daje zapomogi to wam nie smierdza???a na banknotach i bilonach jest tyle bakterii i zarazy bo przez tyle rak przeszly i ciagle w obiegu sa.nie ryzykujcie wiec....
Pawelek masz racje szynki smierdza dzieki takim ludziom.bo jak facet ma te swinie i taki problem robia mu to zaraz nie bedzie ich mial i bedziecie jedli szyneczki z padlinki
To jest taki karaj i tacy ludzie co im wszystko przeszkadza.od gazu lupkowego przez farmy wiatrakow.nawet swinie.kurza ferma jak by byla to by tez zle bylo.to jest totalny folklor.wies to wies wiadomo jak na wsi pachnie i czym.ale jak mieszczuchom w gumofilcach przeszkadza to znaczy ze juz zapomnieli czym to pachnie.
ci świniarze nie mieli by prawa nas i nasze dzieci truć Truć, gdyby od góry im tego nie dano. Ale krzywda Lucka wcześniej czy później wyjdzie bokiem jak nie jednemu.
Popieram Dorę, mieszkańca, obywatela, antka i wszystkich, którzy zgadzają się z tym, że smród, który w Majdanie dają świnie, jest wstydem i hańbą dla przedsiębiorcy, a dla mieszkańców zwyczajnym uprzykrzeniem codziennego życia. Rano - smród, w południe - smród, wieczorem - smród, i gdybym urządzał spacery nocne, na pewno także wyczuł bym smród. W zimie jeszcze da się wytrzymać, jednak w lecie można się wprost udusić. Lepiej więc nie wychodzić wtedy na dwór, jeśli nie chce się zakazić nozdrzy tym potwornym odorem. Kiedy tylko otworzy się okno, znowu pojawia się smród. Najwidoczniej jedynym wyjściem, aby się od niego uchronić jest szczelnie zamelinować się w domu, zamykając przedtem wszystkie okna. A nie tylko mieszkańcy się skarżą. Również ludzie jadący autobusami czy busami czują przez otwarte okna ten smród i jak najszybciej chcą ominąć tę miejscowość. Szczęście mają, że nie mieszkają tu na stałe. Jednak tysiąc świń to nie to samo co kilka trzymanych w chlewiku, tutaj nie ma właściwie żadnego porównania. I jestem pewien, że gdyby wystarczająco dobrze zadbali o czystość i regularnie wywozili gnój nie byłoby większego problemu. Sanepid powinien częściej odwiedzać to miejsce. Ale nie, wielcy panowie nie zważają na społeczeństwo, tylko na to, jak napełnić kasą swoje kieszenie, mieszkając z daleka od całego "problemu" i smrodu. Z poważaniem
Do ani:
Owszem ludzie w dzisiejszych czasach powinni się rozwijać, ale powinni również robić to w taki sposób aby nie szkodzić społeczeństwu.
No bo co napisac najlepiej slac domysly kto zamet sieje zenada smierdzi i to jest fakt niech zrobia z ta swiniarnia porzadek albo niech wlasciciele zamieszkaja razem ze swoimi bladynkami bo je... jak z murzynskiej chaty a wiadomo jak sie kogos nie trawi to najlepiej pisac ze dorotka co jak bym dziewczynie nie pokazala artykulu to by nawet nie wiedziala o jego istnieniu wiec troche daj na luz czlowieku i miej odwage podpisac sie bo kozakiem byc
w internecie to nie sztuka
Ta maja i ania to chyba mają jakiś odsyp od tych "świnek" skoro piszą takie głupoty... Jeden człowiek robi interes a cała społeczność niestety na tym cierpi. W dzisiejszych czasach obraz takiego widoku tego gospodarstwa to po prostu śmiech na sali, Wstyd i hańba, oczywiście dla tego gospodarza!
Coś mi się tu wydaję że ta "MAJA" jest naszą ludzi mieszkających w Majdanie przeciwniczką . Broniąc tych którzy nie chcą nam pomóc pogrąża siebie samą !! . O wiele więcej jest ludzi którzy chcą zwalczyć ten problem i nie poddają się!. Szukają pomocy i wsparcia u osób które także starają się nam pokrzywdzonym ludziom pomóc . . .
Właściciel gdyby był taki w porządku to potrafiłby załagodzić tą sytuację od początku. !!Naraził nas ludzi na szkodliwe powietrze i inne konsekwencje :/.
Budynki gospodarcze pozostałe po PGR wyglądają okropnie w porównaniu do innych sąsiadujących w pobliżu wsi gdzie są także budynki gospodarcze w lepszym "zadbanym" stanie. . . Gdyby nie interwencja i zaangażowanie ludzi podejrzewam,że sprawa nie byłaby nagłośniona. Stwierdzam także iż mieszkaniec Majdanu bardzo angażuję się w istnienie Majdanu ,a przede wszystkim dba o porządek !!!!
obok świniarni jest studnia głębinowa z której korzystają trzy miejscowości ,czy to sanepid brał pod uwagę .może mamy się wszyscy wyprowadzić bo pan W chce prowadzić śmierdzący interes kosztem ludzi mieszkających w majdanie .tylko co to za interesy ,wystarczy spojrzeć jak wyglądają byłe pegeery w okolicy a jak wygląda majdan i nie mam tu na myśli budynków mieszkańców.a może powinni umorzyć podatek albo płacić szkodliwe.
Ludzie nie piszcie aby maja tu zamieszkala bo ona tu juz mieszka ladnych pare lat i zbedne sa komemtarze typu aby tu czyli w majdanie zamieszkala bo jak mowilam wczesniej ona juz tu mieszka i zna dobrze ta sprawe i czuje w te upalne dni te "perfumy"
Maja po tych świniach jest genetycznie modyfikowana i pisze durnoty .Niech maja pomieszka tu troche
droga MAJU już wiem kim jesteś ... słuchajcie ta MAJA zna problem naszego majdanu bardzo dobrze bo jest mieszkanka tej wsi !!! a te gumowce śmierdziały po klatkach chwile a nie cały czas jak te świnie!!! tobie ten smród nie przeszkadza bo już jesteś do niego przyzwyczajona !!!! ale nie MY !!! A nikt tych ćwiarteczek po okazyjnej cenie kupować by nie chciał bo woli sam trzymać świnie albo kupić sobie u kogoś drożej i nie czuć tego smrodu ... Zgodzicie się ze mną prawda ? tak wiec popieram ludzi którzy WRESZCIE zajęli sie tym SMRODEM ... ale jak to mówią lepiej późno niż wcale :) mieszkaniec majdanu
W końcu ktoś zebrał się na odwagę i postanowił zrobić z tym porządek !!!.
POPIERAM !!!!!!!
Ludzi w dzisiejszych czasach się nie zmieniają !!!. Czas adwentu powinien łączyć ludzi i jednoczyć bez względu na wszystko. Jednak w tym przypadku można zauważyć nie wszystkich na to stać! :/ Być w zmowie i bronić się nawzajem do niczego nie prowadzi .
Sytuacja która dotknęła Majdan powinna dać co nie którym do myślenia !. Najgorsze jest to jak z "dziadostwa" zrobi się "państwo" .
maja po prostu opisała mentalność części mieszkańców (oczywiście nie wszystkich) wiosek i miast niestety też, tych którym się nie chce, ale się NALEŻY !!!
Maja kojarzy mi się z polską bajką "Pszczółka maja". Gdzie bohaterka bajki bzyczała i robiła zamieszanie z każdej sytuacji która miała miejsce, a potem udawała niewinną ^^
Dokładne... Popieram pytanie Tomasza. Ciekawe kim jest ta "MAJA"
Jakby miała odwagę powiedzieć to ludziom prosto w oczy a nie wypisywać na forum takie informację i ukrywać się pod anonimem. Dla mnie jest żałosna ^^Ale po słowach można się domyślić kogo stać na takie podsumowanie. Ośmiesza się tutaj pisząc zbędne informację. Ale nie bawem się dowiemy kim jesteś droga "MAJU"
Pozdrawiam :)
droga maju po okazyjnej cenie to kup sobie ćwiarteczkę oleju i nalej do głowy, bo na dzień dzisiejszy chyba tylko ty gustujesz w smrodzie który otacza Majdan . Dzięki tym osobom które się zdobyły na odwagę i nagłośniły problem .
Pani Maja to skąd wie o tych smierdzacych gumowcach? , a moze w konszachtach z "przedsiębiorca" jest i dlatego głupoty pisze i tak bardzo go broni, niech sobie pani Maja przyjedzie na kilka dni i spróbuje tego dobrego co przeżywają mieszkańcy Majdanu
A ja popieram Maję , prawdę napisała . Ja też mam w pobliżu taką oborę i fiołkami nie pachnie ale ludzie muszą się rozwijać a z 10 świnkami to niczego się nie dorobi , a ludzie to chyba są złośliwi w tej miejscowości nie zazdroszczę takich sąsiadów.
Kobieto co Ty możesz o tym wiedzieć, byłaś tam w lecie w 30 stopniowy skwar, gdzie nie ma czym oddychać, a tu smród że aż głowa boli.Przyjedź to poczujesz nawet teraz o tej porze roku daje się we znaki.Gdyby to nie było uciążliwe na pewno nikt by nie alarmował,ale co mogą wiedzieć Ci którzy tam nie mieszkają.
"droga" maju żenadą to jesteś ty nie wiedząc jak to jest żyć w bliskim sąsiedztwie takiej ilości świń a nie wiem czy wiesz że akurat w tej miejscowości ludzie świnie mają i owszem ale nie można porównywać "zapachu" 1 czy 2 z odorem paru setek tak więc mała rada na przyszłość zanim zaczniesz kogoś oceniać i obrażać zastanów się 2 razy...
gumowce owszem, śmierdziały, śmierdzą i pewnie będą śmierdziały w dalszym ciągu, ale nie rozumiem porównania.... czy Ty "maja" mieszkasz w Majdanie? czy przez dłuższą chwile próbowałaś tam przebywać w 40 stopniowym upale bądź podczas wietrznego dnia???? najprawdopodobnie NIE, bo gdyby było inaczej wiedziałabyś dlaczego wkońcu ludzie się odzywają. To jest nie do wytrzymania. Otwierasz okno w domu, celem wpuszczenia świeżego powietrza dla dzieci, dostajesz w zamian odór od świń. Gnój jest wyrzucany tuż obok drogi głównej, kilkadziesiąt metrów od domów mieszkańców. Jest to bardzo nieludzkie zachowanie właścicieli obecnych tego dawnego PGR-u. Powinni w minimalnym stopniu brać pod uwagę to że wtej miejscowość są małe dzieciaczki, które potrzebują świeżego powietrza. Niestety póki co mają zupełnie co innego. Obecnie tam mnie nie ma, ale jak wrócę (niebawem) to napewno wspomogę wszystkich, którzy będą chcieli wkońcu i nareszcie coś z tym zrobić. chodzbyśmy musieli zahaczyć o najwyższe władze naszego kraju.
nikomu nie życzę takiego smrodu za oknem , kto tam nie był to niech nie pisze głupot . Trzymanie jednej świnki a tysiąca robi różnicę, ciekawa jestem dlaczego prezesi nie mieszkają w pobliżu swojego interesu -czyżby smród przeszkadzał?
a te gumowce śmierdzące, po cholewki wymazane w gnoju i wystawione po klatkach schodowych to francuskie perfumy pewnie były skoro teraz wielkie państwo smród czuje. W budynkach gospodarczych przy blokach ludzie trzymali świnie i niejeden jeszcze ma hodowlę pod nosem ale wszystkie muchy kierują się z obór przedsiębiorcy do pobliskich mieszkań bo przecież nie z przydomowych chlewików-żenada ... Ciekawe czy nadal smród byłby uciążliwy, gdyby tak co jakiś czas ten mieszkaniec ( któremu świnie przeszkadzają) mógł sobie ćwiarteczkę po okazyjnej cenie kupić u przedsiębiorcy.
