Tomaszowianie zablokowali krajową siedemnastkę
ZABLOKOWALI TOMASZÓW
W ten sposób protestowali przeciwko rządowi, który dotąd nie zapewnił finansowania obwodnicy miasta.
– Ważność pozwolenia budowlanego kończy się w styczniu. Protestem chcemy zwrócić uwagę na to, że obwodnica jest nam niezbędna – mówił burmistrz Wojciech Żukowski, który także protestował. Protestowali mieszkańcy, przedsiębiorcy, tomaszowska „Solidarność”. Po przejściach dla pieszych przy dwóch wjazdowych skrzyżowaniach do miasta: od strony Zamościa i Bełżca, razem z mieszkańcami spacerował również poseł Sławomir Zawiślak (PiS).
Akcję zorganizowało Stowarzyszenie „Nasze Miasto”, uczestniczyło w niej grubo ponad sto osób. Sporo było także gapiów. – Mury domów nam pękają, dość tego – mówił mieszkaniec ul. Lwowskiej. – Powinni blokować cały dzień, nie tylko dwie godziny. I wcale nie przepuszczać. Tędy jeździ 20 tysięcy samochodów na dobę, nie da się tak żyć – mówił jeden z gapiów.
– Trochę to uciążliwe, ale popieramy. Jeździmy tędy na przejście graniczne w Hrebennem, nie da się ukryć, że ruch jest ogromny – mówili dwaj kierowcy tirów z Częstochowy, którzy w związku z blokadą przez kilkadziesiąt minut nie mogli wyjechać z miasta.
Tekst i fot. MaMaz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).