Wydanie nr 40 z 2013 r. (2013-10-02)

Unia polsko-litewska w Horodle z historycznej perspektywy

WTEDY BYLIŚMY POTĘGĄ

Unie polsko-litewskie są tematem w pewnym sensie aktualnym. Sprawy dotykające związku Polski i Litwy, rozciągniętego na kilka stuleci, obejmujące znaczną część środkowej i wschodniej Europy, są – można powiedzieć – prehistorią dzisiejszej Unii Europejskiej, idei równoprawnego związku narodów.

W tym roku mija 600 lat od sławnego zjazdu władców Polski i Litwy oraz kwiatu rycerstwa obu państw w Horodle, który odbył się 2 października 1413 roku. Wystawiono w Horodle dokumenty, które precyzowały nowe warunki unii polsko-litewskiej. Ponawiały wprawdzie włączenie Litwy do Królestwa Polskiego, ale postanawiały, że Litwa będzie mieć osobnego władcę. Pozostawał nim wówczas Witold Kiejstutowicz z tytułem wielkiego księcia, a po jego śmierci nowego księcia miał wybrać król polski, zasięgnąwszy rady panów i prałatów Polski i Litwy.

Porozumienia polsko-litewskie w historii naszego państwa były najdłużej trwającymi dobrymi związkami sąsiedzkimi. Odnosiły się do największych w dziejach terytoriów i przyniosły największe zmiany ustrojowe. Można do nich odnieść nawet w pewnej kolejności historyczne rodzaje unii: personalne (pod berłem jednego panującego monarchy), dynastyczne (pod panowaniem jednej dynastii królewskiej) czy wreszcie realne (funkcjonujące w pełnym połączeniu dwóch państw).

W procesie łączenia się Polski i Litwy – rozpoczętym w 1386 roku małżeństwem księcia Władysława Jagiełły i królowej Jadwigi Andegaweńskiej oraz porozumieniem w Krewie, a kontynuowanym w 1401 roku w Wilnie, gdzie zapewniono Litwie równorzędność w związku obu państw – układ w Horodle stanowił pierwsze wspólne zgromadzenie prawodawcze. Właśnie w Horodle postanowiono organizować podobne zjazdy „dla dobra i korzyści państwa” tyle razy, ile okaże się to potrzebne.

 

Jacek Feduszka

 

Autor, doktor historii, jest starszym kustoszem w Muzeum Zamojskim.

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem