Hrubieszów. Burmistrz Tadeusz Garaj wnioskował o nadzwyczajną sesję Rady Miasta. Tym razem nie przyszli radni
RADA TU, BURMISTRZ TAM
Kiedy wojewoda lubelski uznał, że uchwała referendalna w sprawie odwołania burmistrza (przyjęta 4 lipca) jest zgodna z prawem, Tadeusz Garaj postanowił walczyć inaczej. Pod koniec sierpnia wnioskował o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. „Jako organ wykonawczy Gminy Miejskiej Hrubieszów realizuję zadania statutowe oraz inwestycyjne określone przez Radę Miejską. Zadania te są rozpatrywane i zatwierdzane na sesjach zwyczajnych Rady Miejskiej zaplanowanych w planie pracy rady. W sytuacjach gdy zachodzi potrzeba podjąć decyzje nie cierpiące zwłoki istnieje możliwość zwołania sesji nadzwyczajnej” – uzasadniał.
Dlatego 28 sierpnia wystąpił do przewodniczącego Rady Miejskiej o zwołanie sesji w celu rozpatrzenia trzech tematów. Dwa z nich dotyczyły jego osobiście. A konkretnie obniżonych mu poborów (z 10 290 zł do 7,7 tys. zł) i próby odwołania go ze stanowiska w drodze referendum. Radni mieli rozpatrzyć „wezwania burmistrza do usunięcia naruszenia prawa”.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).