„Tusk precz od kasy Polskiego Cukru” – transparenty z takim hasłem pojawiły się na pikiecie przed Cukrownią Werbkowice
KRÓWKI NA OSŁODĘ
Rolnicy na pół godziny zablokowali drogę z Zamościa do Hrubieszowa, chodząc po niej z transparentami. Kierowcom i przechodniom na osłodę rozdawali krówki wyprodukowane przez Lubelską Fabrykę Cukierków „Pszczółka” (należącą do KSC).
– Domagamy się przywrócenia procesu prywatyzacji spółki w modelu pracowniczo-plantatorskim, zgodnie z ustawą o przekształceniach własnościowych w przemyśle cukrowniczym z sierpnia 1994 r. Żądamy również zaprzestania drenowania „Polskiego Cukru” z wypracowanego zysku w postaci dywidendy – tłumaczy Mariusz Musiej z Komitetu Protestacyjnego Plantatorów Buraków Cukrowych przy Cukrowni Werbkowice.
W pikiecie brał też udział Gabriel Janowski, były minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej, wielki orędownik prywatyzacji KSC. – W ciągu trzech lat spółka wypłaciła 1,3 mld zł dywidendy (80 proc. wziął Skarb Państwa). Z moich informacji wynika, że w ubiegłym tygodniu Rada Nadzorcza KSC podjęła uchwałę o wypłacie zaliczkowej dywidendy (byłaby to druga w tym roku wypłata). Żądamy wstrzymania wykonania tej uchwały.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).