Gmina Biłgoraj. Odchodzą doświadczeni, przychodzi znajomy
MIOTŁA RÓŻYŃSKIEGO
Oboje zostali odwołani przez Radę Gminy Biłgoraj (sesja odbyła się 6 lutego), na wniosek wójta Wiesława Różyńskiego (PSL).
- Wójt ma prawo wnioskować do rady o odwołanie tych pracowników, jednak nie podał żadnego uzasadnienia. Skoro nie padły żadne zarzuty merytoryczne co do tych osób, to uznałem, że są to kompetentni pracownicy. Dlatego głosowałem przeciwko ich odwołaniu - mówi jeden z radnych.
Na 13 obecnych na sesji radnych (rada liczy 15 osób), odwołania Jerzego Buczka chciało 7 osób, 4 były przeciw i dwie się wstrzymały. W przypadku Bożeny Kiesz uchwałę poparło 8 osób, 4 się sprzeciwiły, a jeden z radnych się wstrzymał.
- Ja nie miałem zastrzeżeń do pracy tych osób. Jednak ocena merytoryczna należy do kompetencji wójta. Skoro takie uchwały przedstawił na forum rady, to musiały być jakieś konkretne powody. W tym przypadku głosowałem za odwołaniem skarbnika i sekretarza. Natomiast moja ocena decyzji wójta, w tym także kadrowych, nastąpi podczas głosowania nad uchwałą o udzieleniu absolutorium - wyjaśnia radny Jan Majewski.
- Przed odwołaniem skarbnika i sekretarza, przeprowadziłem rozmowę z tymi osobami. Odbyła się ona w "cztery oczy" i nie chcę zdradzać szczegółów. Teraz czekam na odpowiedzi z ich strony - wyjaśnia wójt.
Wójt Różyński uważa, że niektórzy pracownicy powinni zajmować inne stanowiska niż do tej pory i mieć inny zakres czynności. Dlatego będą zmiany personalne, a wkrótce również nowy regulamin organizacyjny.
Małgorzata Pytkowska
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży