Wydanie nr 30 z 2013 r. (2013-07-24)

Horodło. Policyjny pościg za młodym motocyklistą

UCIEKAŁ, BO GO GONILI?

Policyjny pościg za motocyklistą rozpoczął się w Rogalinie, zakończył za Husynnem. Przez Hysynne młody mężczyzna mknął już z zawrotną prędkością, łamiąc wszelkie przepisy. Nie potrafił wytłumaczyć policjantom, dlaczego uciekał. – Wygłupiłem się – przyznał.

W niedzielne popołudnie policjanci z hrubieszowskiej drogówki ustawili patrol z radarem w Rogalinie, przy drodze prowadzącej do Zosina i przejścia granicznego z Ukrainą. Około godz. 15.30 ich uwagę przykuł motocykl marki..., jadący w kierunku Zosina. Co prawda nie jechał za szybko, ale miał zagiętą tablicę rejestracyjną i trudno było odczytać na niej cyfry. Dziesięć minut później ten sam motocykl znów mijał patrol, jadąc tym razem w stronę Hrubieszowa. Policjanci machnęli lizakiem, by zatrzymać pojazd do kontroli.

– Motocyklista najpierw zwolnił i wyglądało, że już-już ma się zatrzymać, gdy nagle bardzo gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać – opowiada Edyta Krystkowiak, rzecznik hrubieszowskiej policji. – Motocyklista wiózł na tylnym siedzeniu młodą dziewczynę – dodaje.

Policjanci ruszyli w pościg swoim fordem mondeo. Tuż przed Hysynnem, 7-8 km od Rogalina, prawie dogonili motocyklistę. Ten jednak nie dawał za wygraną.

 

(ar) 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem