• 924.jpg
Wydanie nr 30 z 2013 r. (2013-07-24)

Czy partyzanci z Armii Krajowej zamordowali pod Uchaniami 80 Żydów?

TO NIE JEDWABNE!

– Nie jestem mordercą Żydów! Ani ja, ani moi koledzy z oddziału! To wierutne kłamstwo! – oburza się Antoni Wiech, jeden z ostatnich żyjących żołnierzy AK z Uchań.

Wściekli są także mieszkańcy, w tym potomkowie partyzantów, bo, jak twierdzą, ludność Uchań została oskarżona o zbrodnię ludobójstwa. – To obrzydliwe pomówienie naszych ojców i matek. Nie pozwolimy szkalować ich dobrego imienia! – żądają prawdy.

Co tak oburzyło mieszkańców Uchań? Poszło o publikację „Śladami Żydów. Lubelszczyzna” wydaną przez Stowarzyszenie Panorama Kultur, Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” w Lublinie i Muzeum Historii Żydów Polskich. Opracowaniem tekstów zajmowała się dr Marta Kubiszyn z Zakładu Kultury i Historii Żydów UMCS. O ile forma publikacji (to rodzaj przewodnika po miejscowościach związanych z ludnością wyznania mojżeszowego) może się podobać, o tyle jej treść wywołała wściekłość. Chodzi o fragment dotyczący Holokaustu w Uchaniach: „W lesie pod Uchaniami od listopada 1942 r. ukrywała się (z pomocą mieszkańców Uchań) grupa ok. 80 Żydów, która w lipcu 1944 r., na dwa tygodnie przed końcem okupacji niemieckiej, została otoczona i wymordowana przez polskich partyzantów, również mieszkańców Uchań”.

Złość, wina i... kara

– Aż się zagotowałem, kiedy to przeczytałem – denerwuje się Antoni Wiech. Ze złości rzucił czapką. – Toż to przecież byłaby rzeź! Kto takie głupoty wypisuje?! – nie tylko jego boli ta informacja. Sprawa stanęła na zebraniu uchańskiego związku żołnierzy AK.

– Szkalująca nas i mieszkańców informacja poszła w świat. Nie możemy tego tak zostawić – mówi Andrzej Jaroszyński, prezes związku w Uchaniach. Jak zapewnia, ma powody, bo to kłamstwo. Na dowód tego przytacza szereg spisanych relacji nieżyjących już partyzantów i mieszkańców Uchań, świadków z czasów okupacji.

 

Jadwiga Hereta

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

wolodia. 2017-05-30  10:28

Jak znajda chociaz jednego Zyda ktory wiedzac ze cala jego rodzina bedzie rozstrzelana pomogl Polakowi
to podyskutujemy.Na poczatku roku byl taki program w TV gdzie Zydzi z Izraela opowiadali jak po wojnie
spotykali swoich rodakow w supermarketach ktorzy pelnili funkcje kapo i inne w obozach koncentracyjnych
ale o tym w naszych srodkach przekazu cisza.

j t 2017-05-30  09:32

czytaj muj obcy kraj tam sa nazwiska mordercow zydow znanyh zuchan

JASIEK DOMB 2013-10-03  14:47

bujaj bujaj b............................. czytaj ksiozke MUJ OPCY KRAJ MOZE SIE PRZSKONASZ ..............

WW.W 2013-08-07  11:43

no właśnie. Dlatego żydzi wszystko nazywają antysemityzmem. I dlatego tak chętnie szastają "argumentami" typu: AK mordowała bo był żydem. To jest taki sam "argument" jak "polskie obozy śmierci"

Menek 2013-08-07  11:14

Panie "ww.w " antysemityzm to się nazywa nie ma się argumentów nie rozumie się to się nienawidzi.

W.WW 2013-08-07  08:36

"polecam książkę Chaima Zybelkranda ,,Żółkiewka" - właśnie. Ta jest ok tak ? A inne nie. Dziwne, że tylko żydzi piszą prawdę a jak napisać coś na żyda to od razu antysemityzm. Żenada

Menek 2013-08-06  23:53

Nie musicie mi wierzyć, taka była i jest prawda. W okolicach Zamościa jest kenotaf rodziny żydowskiej (w Chomięciskach) zabitej w piwnicy (?). Proszę poznajcie historię syna członka POW z Izbicy Teviego: https://www.youtube.com/watch?v=1fu4ME7lqI8 oceńcie sami, obejrzyjcie i proszę Was o komentarz. Polecam książkę Chaima Zybelkranda ,,Żółkiewka" druga część jest o pogromie w Żółkiewce. Proszę o uczciwe komentarze.

WW.W 2013-08-06  20:33

Dlaczego mamy wierzyć tobie, Menel a nie im ? Jak ty nawet pisać po polsku nie umiesz

Menek 2013-08-06  12:54

Jasne mój stryj został zastrzelony w miejscowości Majdan Ruszowski w 1943. W książęce AK na Zamojszczyźnie jako konfident Niemiecki a tak na prawdę za to ...że był synem żydówki i miał dobry rower i buty.

Adam Wiech 2013-08-01  21:01

Nasi Żołnierze Armii Krajowej nie byli tacy nie wymordowali żydów z opowiadań mojego dziadka Antoniego Wiech było całkiem inaczej.

brodaty 2013-07-27  05:04

a na jakich źródłach oparła się ta.... pani Kubiszyn?

ah 2013-07-26  19:37

A dzieki zydom ilu Polakow zginelo po 17 wrzesnia 1939?
Radze czytac wiecej !Rewanz tez sie nalezy czyz nie?
Bylo jak bylo,!

zenon 2013-07-25  08:29

było różnie... znam przypadek - z opowiadań starszych - kiedy jedna z Polek powiedziała znajomemu z AK, że poznała go w nocy kiedy rabowano im konie. następnej nocy została pobita do nieprzytomności.. jestem przekonany jednak, że bohaterów było więcej!

ben 2013-07-24  23:31

Mrozek co Ty masz za pojęcie . Podczas wojny było różnie ale nikt świadomie ludziom życia nie odbierał . Poczytaj historię . A jak ktoś takie brednie opowiada to jest takim sytuacjom współwinien .

mrozek 2013-07-24  20:36

nasi AK-owcy tacy swieci nie byli, wiem z opowiadan starszych z rodziny, znam przypadki gdzie w ten sposob pozbywalo sie niewygodnych albo nielubianych ludzi.

Jezeli ktos zapyta zlodzieja czy ukradl to zawsze zaprzeczy

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem