Obraza uczuć religijnych – w sądzie. Świętokradztwo, znieważenie Najświętszego Sakramentu – w Watykanie
WYKLUCZENI Z KOŚCIOŁA
To ekskomunika latae sententiae, która następuje automatycznie po czynie. Nie potrzeba jej ogłaszać wyrokiem czy dekretem. Przez sam czyn katolik tak bardzo oddala się od Kościoła, że nie może być dalej uważany za jego członka. W praktyce oznacza to, że nie może przyjmować jakichkolwiek sakramentów, nie może być chrzestnym czy pełnić funkcji świadka podczas bierzmowania.
Ugryzł hostię
Bracia Tomasz i Krzysztof Z. (18 i 19 l.) mieszkają w gminie Białopole, oddalonej o ponad 20 km od Hrubieszowa. To jedyni synowie właścicieli dużego gospodarstwa rolnego. Ojciec chłopców jest członkiem Rady Sołeckiej, mama udziela się w organizacji pozarządowej. To dobra i szanująca się rodzina. Chłopcy uczą się w jednej ze szkół ponadgimnazjalnych w Chełmie.
W nocy z 30 na 31 marca w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Białopolu jak co roku czuwali przy Grobie Pańskim. Uzbrojeni w halabardy, szable i ozdobne hełmy, ubrani w galowe mundury adorowali na zmianę z innymi druhami symboliczny grób. Podczas jednej z 30-minutowych zmian, wpadli na głupi pomysł. Byli pod wpływem alkoholu (mieli wypić po dwa piwa).
Proboszcz parafii ks. Henryk Borzęcki nie chciał rozmawiać na ten temat. Ponoć o włamaniu do puszki i profanacji dowiedział się tuż przed rezurekcją. 3 kwietnia złożył zawiadomienie o przestępstwie na posterunku policji w Żmudzi. Z materiałów zgromadzonych podczas policyjnego dochodzenia wynika, że w profanacji wzięły udział trzy osoby.
– Młodszy z braci został oskarżony o obrazę uczuć religijnych katolików, a starszy ma zarzut włamania do puszki i kradzieży z niej datków – wyjaśnia Marzenna Kucińska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Chełmie. – Chłopcy działali wspólnie i w porozumieniu z nieletnim.
Aneta Urbanowicz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Wiadomym jest urbi et orbi, że po piwie sikać się chce. To co mial zrobić jak go akurat w tym czasie przed najświętszym sakramentem przycisło. Ten drugi chciał sprawdzić czy po ugryzieniu hostii przestanie go bolec głowa - okazało się że nie skutkuje.
No a puszka na datki...? To tak z nudów przy okazji.Czymś trzeba było spodziewaną ekskomunikę przypieczętować.
Jakie to strasznie smutne,że rodzicom zabrakło czasu i siły na normalne wychowanie dzieci. Musimy też pamiętać o negatywnym wpływie na młodych ludzi takich zlaicyzowanych polityków jak Palikot, który zachęca do legalizacji marihuany !