Hrubieszów. Wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec prokurator Edyty Zając
PROKURATOR DYSCYPLINOWANA
Nieudolnie prowadzone poszukiwania, ich tragiczny finał, a na koniec znajdowane przez rodzinę chłopca kości, zęby i włosy kładą się cieniem na hrubieszowskich organach ścigania. Nic dziwnego, że Marek Grodzki, prokurator okręgowy w Zamościu, po zapoznaniu się z aktami, w tym opinią biegłych patologów, wystąpił do rzecznika dyscyplinarnego w Prokuraturze Apelacyjnej o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec hrubieszowskiej prokurator.
– Jeśli rzecznik zdecyduje się wszcząć śledztwo, wówczas sprawa trafi do sądu dyscyplinarnego przy Prokuraturze Generalnej – wyjaśnia Romuald Sitarz, rzecznik prasowy PO w Zamościu.
Najłagodniejsza kara to upomnienie, ale może to być też nagana, usunięcie z zajmowanej funkcji, a nawet wydalenie ze służby prokuratorskiej.
Dwa wątki
Na razie wszystko wskazuje na to, że prokurator Edyta Zając z PR w Hrubieszowie, która prowadziła śledztwo mające ustalić okoliczności śmierci nastolatka, nie dopełniła obowiązków, przez co naraziła jego rodzinę na dodatkowe cierpienia.
Pogrzeb Łukasza W. (grudzień 2012 r.) nie zakończył bowiem przykrych dla niej wydarzeń. W miejscu znalezienia zwłok natrafiono na drobne fragmenty kości, potem na ząb i kłębek blond włosów. W marcu przeprowadzono ekshumację. Zwłoki przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej UJ w Krakowie.
Aneta Urbanowicz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Kamila i inni jestem tym co był od początku w tym co się stało,nie widzę winy po stronie ani policji,ani Pani prokurator.Napewno będę zeznawał wraz z innymi ale tyko w obecności ABW. Nikomu więcej nie zaufamy.
Jak zwykle w państwie polskim zajmują się pierdołami zamiast zbadać dlaczego Łukasz popełnił samobójstwo. Nagonka na policję, prokuraturę życia mu nie zwróci.
do pokerzysty: w tej kwestii nie chodzi o żadno''zabicie'' tylko o to,że prokurator nie dopełniła swoich obowiązków służbowych-delikatnie mówiąc!!!!nikt tutaj nie twierdzi,że jest ona winna smierci tego chłopca LUDZIE!!załóż się o to,że piszący tutaj nie są przestępcami!!!!!!!człowieku takie są realia polskich wymiarów sprawiedliwości,najlepiej wszystko ''zamieść pod dywan'',a pisząc tak sam to potwierdzasz!!!
Obwiniacię Panią prokurator tak jakby to ona zabiła... zupełnie jakby była winna śmierci tego biednego chłopca. W społecznej świadomości staje się jedyną winną nieszczęścia. Rozmyły siie gdzieś motywy jego czyny, podłoże itd... jest tylko Pani prokurator, która kierowała poszukiwaniami martwego chłopca... założę się, że połowa krytykujących nienawidzi wymiaru sprawiedliwości bo już kiedyś stanęli przed jego obliczem..... oczywiście niwinni;)))
przecież prokuratorzy nie są po to by ich się czepiać i osądzać - to tylko oni mają do tego prawo..... bezduszne!
napewno nie warto sie czepiac pani prokurator bo po co??!! Pełnina funkcja przez pnią prokutator do czegoś zobowiazuje bo oczywiscie najlepiej przyczepic sie do pijanych rowerzystów i karac ile tylko mozna.. Pani prokurator Hrubieszów to nie tylko rowerzysci i drobne przestepsta!
Problemy rodzinne i wychowawcze, a nawet tragedie nie są usprawiedliwieniem dla niewłaściwego wykonywania swoich obowiązków. Nawet piastujący wysokie stanowiska państwowe powinni ponosić odpowiedzialność za swoje błędy i zaniedbania. Służby które stoją na straży prawa powinny przede wszystkim sami jego przestrzegać i być dobrym przykładem dla innych
od czego jest prokurator??!!!!powinna wykonywać swoją pracę,czego jak widać nie zrobiła i powinna ponieść za to odpowiedzialność,oby jak najmniej takch niedopełnień służbowych!!!!
nie,prokurator powinna rzetelnie wykonywać swoją pracę czego nie zrobiła i proszę nie bronić prokuratury ,pani prokurator jakby bardziej się przykładała do swojej pracy to takich zaniedbań można uniknąć,BĄDŹMY BARDZIEJ WYCZULENI NA TAKIE SPRAWY-NIE DOPUSZCZAJMY DO TAKICH SYTUACJI!!!!!!!!
To oczywiście prokurator kazała mu się powiesic a biedna rodzina nie ma z tym nic wspólnego. gdyby energiczniej poprowadziła sledztwo to znaleziono by go kilka dni po smierci co wprawdzie nie przywróciło by mu życia lae nie było by podstaw do czepiania sie policji i prokuratury.