70. rocznica pacyfikacji Szarajówki
SPALENI ŻYWCEM W SZARAJÓWCE
Szarajówka to mała wieś w gminie Łukowa w powiecie biłgorajskim. 18 maja 1943 r. została zrównana z ziemią, a niemal wszyscy mieszkańcy zginęli: w ogniu, od kul – Niemcy podczas akcji zastrzelili kilka osób, sześciu mężczyzn – w obozie koncentracyjnym na Majdanku.
- Wieś nadal istnieje, ale jej współcześni wywodzą się z pobliskiej Kolonii Szarajówka – mówi Wiesława Kubłów, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Łukowej, który co roku pomaga w organizacji w Szarajówce rocznicowych uroczystości.
GOK w Łukowej przechowuje też wspomnienia spisane przez Władysława Wierzbowskiego, który jako dziecko przeżył zbiorowy mord w Szarajówce.
Władysław Wierzbowski zapisał m.in.: „Wczesnym rankiem Niemcy okrążyli naszą wieś Szarajówkę. Ja gdy usłyszałem od ojca, że znowu Niemcy nas okrążają, pobiegłem aż do trzeciego sąsiada, od którego było widać drogę w stronę Chmielka, myśląc, że może mi się uda jeszcze wydostać z okrążenia, ale niestety Niemcy już byli rozstawieni na całym widnokręgu. Wyszedł sąsiad Podsada i mówi, że jego dwóch synów jest ukrytych w stodole i że jest jeszcze miejsce i jak bym chciał to mogę się z nimi ukryć. Przez chwilę wahałem się, myśląc jak będą palić też może być gorzej, ale coś mnie popchnęło, abym tam poszedł i wszedłem do tej kryjówki i tam siedząc szparami widzieliśmy jak po chwili Niemcy przyszli i zabrali rodzinę Podsadów (…). Po 4 godzinach usłyszeliśmy, że się wieś pali i było dużo strzałów. Po jakimś czasie przyszło dwóch Niemców, podpalili zabudowania, w których byliśmy ukryci i jak stodoła już na dobre była w płomieniach wyczołgaliśmy się z dymu na pole w żyto i leżeliśmy aż odjechali Niemcy”.
(ar)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).