Burmistrz Hrubieszowa w sanatorium, a urzędnicy w delegacji...
BURMISTRZ POJECHAŁ DO NAŁĘCZOWA
Burmistrz Tadeusz Garaj w ub. roku miał problemy zdrowotne. Najpierw przebywał w szpitalu, a później wypoczywał w sanatorium w Nałęczowie. W sumie był 95 dni na zwolnieniu lekarskim i 14 na urlopie.
W sanatorium był na przełomie czerwca i lipca oraz listopada i grudnia. W tym czasie komisja naliczyła, że służbowa skoda wyjeżdżała do Nałęczowa pięciokrotnie.
Okazało się, że 13 lipca w sanatorium odwiedzał go sekretarz miasta Czesław Podgórski, 20 lipca – zastępca burmistrza Paweł Perelmuter. Z kolei w dniach 20 listopada do Nałęczowa jeździł C. Podgórski, 26 listopada – naczelnik wydziału geodezji Henryk Demendecki, a 3 grudnia – P. Perelmuter.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
dr Iver nie broń tak burmistrza mów otwarcie jestem jego podwładnym i wykonuje zalecenia wydane przez "zwierzchnika" ,roman dobrze pisze niech sie wytłumaczy "Lenin" z tych swoich odwiedzin u burmisia w nałęczowie
pytanie nasuwa się po co nam taki burmistrz, gdzie miasto nasze zamiast się rozwijać zaczyna świecić pustkami????
Prywatne sprawy załatwia się wykorzystując służbowy samochód - to chyba jasne za podróż należy zapłacić.
W ten sposób umożliwiłaby ludziom młodszym i bardziej merytorycznie wykształconym objęcie stanowisk w administracji publicznej i skuteczne jej zarządzanie ? Każdy na własnym podwórku widzi, że jest armia ludzi starszych i niekiedy schorowanych urzędników - pracowników uprawnionych do emerytur, która nadal pracuje w tzw. budżetówce, w tym również w urzędach i jednostkach oraz zakładach budżetowych im podporządkowanych. A przecież, każdy podatnik, który opłaca pracę tzw. budżetówki, chce jej dobrego funkcjonowania.
chyba masz coś z głową @dr iver. Takie brudy trzeba piętnować burmistrz bierze pieniądze za swoją pracę tak jak i reszta, bierze pieniądze społeczeństwa wiec społeczeństwo powinno wiedzieć co przez 95 dni robił burmistrz, gdzie przebywał i kto do niego jeździ. Urlop chorobowy pewnie płatny wiec wziął z 30 tys za te 3 miesiące.
Panowie Radni,szczególnie Pan,Panie przewodniczący Komisji Rewizyjnej R.M.tworzycie atmosferę niesprzyjającą konstruktywnej pracy,a przecież taka jest ,w warunkach naszego miasta,bardzo potrzebna,zważywszy na ogrom różnorakich problemów,wymagających wspólnego odniesienia się do nich wszystkich statutowych organów miasta."Parcie na stołek",co niektórych radnych,destabilizuje jeszcze bardziej i tak niekorzystną sytuację ekonomiczną,społeczną naszego miasta.Tak na marginesie-swoje brudy pierze się we własnym domu,a nie wynosi się je na zewnątrz (media).