Rewolucja w „Magistracie” się nie udała, ale głośno było w całym kraju
MAGDA GESSLER I WIEJSKI HRUBIESZÓW
Na ten odcinek „Kuchennych rewolucji” z zaciekawieniem czekał Hrubieszów, obsługa „Magistratu” – z niepokojem. Co też się będzie działo?
Wszak ludzie sporo słyszeli (czytali w TZ) o wyczynach Magdy Gessler podczas kręcenia programu, a niektórzy byli tego świadkami. 28 marca wieczorem przed wielkim telewizorem w „Magistracie” tłumnie zasiedli klienci, głównie młodzi ludzie.
Zajadali się pizzą, zamawiali kolejne gigantyczne zapiekanki (to magistracka specjalność), gawędzili przy piwie. Na „Rewolucje” czekał też personel: barmanki – Anna Kondrak i Ewelina Drączkowska, kucharki – Alina Ziółkowska i Joanna Nowak (dodatkowo jest kierowcą) oraz szefowa – Justyna Tywoniuk (36 l.), z wykształcenia pedagog.
W zwiastunie programu usłyszały o sobie: „gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść”. Siedziały jak na szpilkach.
– Tyle się nasłuchałam, że robimy wszystko do dupy, więc spodziewam się wszystkiego – nie kryła obaw właścicielka „Magistratu”.
Jadwiga Hereta
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
ktokolwiek broni tej budy z programu ma chyba cos nie tak, zaprasza bo jej zle idzie a potem zdziwiona. Popieram p. Magde w 100%. dziadziostwo musi wreszcie zginac!!!
Bywałam i jadałam w różnych miejscach, nie tylko w Polsce i powiem szczeże: nie polecam tej "Restauracji". Kucharki naprawdę nie mają pojęcia o gotowaniu.
Ktoś z personelu powinien wykręcić nr. 997 - a Ci panowie potraktowali by ją zgodnie z prawem.
Bywałam i jadałam w różnych miejscach, nie tylko w Polsce i powiem szczeże: nie polecam tej "Restauracji". Kucharki naprawdę nie mają pojęcia o gotowaniu.
Kuchenne Rewolucje, czyli...? Pomysł na odnowioną restaurację wg pomysłu Pani Magdy. Temat prosty. Skoro przed programem właściciel akceptuje jego warunki powinien zdawać sobie sprawę z tego, że po programie sprawdzi, co z tej nauki zostało. Panie z Magistratu olały pracę włożoną przez Panią Magdę i wolały tylko zaistnieć w TVN. Cóż. Nie jadłem tych pierogów, pizzy, barszczu, ale je się przede wszystkim wzrokiem. Zapiekanka... Cóż, no wielka... Kebab? Brak słów. Pizza... Brak słów. Pierogi... Jak twarz z trądzikiem u nastolatka... Hamburger z wieprzowiną?? Totalna porażka. Jadam u Gessler i w restauracjach po jej "Rewolucjach" i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że gdyby Panie z Magistratu przyjęły je tak w 3/4 sukces byłby murowany, a tak wszystko psu na budę... Tylko ten pies jakiś wieprzowy, a buda... Najpewniej z bułki.
teraz właścicielce wstyd i chce pozwać p. magdę ......ale tak szczerze nie mam pojęcia po co była potrzebna wizyta pani magdy skoro właścicielka nic nie zrobiła,zgodzę się z panem henrykiem że chciała zaistnieć w telewizji
nie popisały sie ani Pani Magda ani Panie z restauracji a pani Justyna jest strasznie zarozumiała - troche pokory Pani PEGAGOG!!!! Dbajmy o Nasz NIEPOWTARZALNY HRUBIESZOW - proponuję uczyć sie przez cae zycie wyciagać wnioski z takich sytuacji i iśc do przodu pozdrawiam krajanka.
TEN CAŁY MAGISTRAT TO PORAŻKA. WCZEŚNIEJSZY ARTYKUŁ WSKAZYWAŁ, ŻE SZANOWNA PANI GESSLER ZACHOWAŁA SIĘ DELIKATNIE PISZĄC NIEWŁAŚCIWIE. ALE PO OBEJRZENIU PROGRAMU OKAZUJE SIĘ, ŻE MIAŁA CAŁKOWITĄ RACJĘ. PO CO JAKAŚ NIE NIE WIEDZĄCA O KUCHNI PANIUSIA PRACUJE W RESTAURACJI (BARZE) NIE MAJĄC ZIELONEGO POJĘCIA O KUCHNI. UMIEJĄ "PRZYRZĄDZAĆ" ALBO I NIE TYLKO JAKIEŚ WYNALAZKI NA BUŁCE. KOMPLETNA KOMPROMITACJA DLA TEGO LOKALU. LEPIEJ TEGO RODZAJU BARY OMIJAĆ DALEKIM.
Gessler do domu!!! My tu nie chcemy nowości i żadnych wynalazków w kuchni. Nasze jest dobre bo jest nasze i basta. Tak było od lat i było dobrze! My na kresach wschodnich jesteśmy najlepsi tak było jest i będzie! Amen
Mieszkam pod Hrubieszowem, na wsi, ale moja wieś, moja kuchnia to zupełnie inny świat. Staram się żyć na jakimś poziomie i oczekuję tego samego od restauracji w Hrubieszowie. To, że to jest zaścianek Polski, że Ukraina o niczym nie świadczy. Nie można żyć "byle jak" i jeść byle jak...Zdarzyło mi się jeść w Magistrcie pizzę, ot, taka sobie, ale czekanie około 35 min to porażka. Wg. mnie można serwować pizze, kebeby, zapiekanki ale dobre, świerze, smaczne. A jak wyglądają kelnerki? Jak z dyskoteki, jakieś kolorowe spiki we włosach, nieśmiałe, zawsydzone, i do tego laiczki w swoim zawodzie, kelnerka też musi mieć wiedzę i znać się na tym co robi. Nie wyobrażam sobie aby obsłużyły potenecjalnych notabli choćby z Zamościa....ech, sami sobie na wschodzie wystawiamy laurkę. Magda Gessler miała rację.
Niech pani M. G weźmie ten środek który reklamuje z odrobiną mięty może zadziała też uspokajająco :DDDD.
Jeszcze jedno chyba logiczne, że jak trzęsie się połówką pieroga to farsz wypadnie, gdyby pani M. G trzęsła całym pierogiem to nic by nie wypadło :DDDD.
Ja to bym cały personel wymieniła, przecież one nawet kisielu zrobić nie umiały to z czym do ludzi, ani to piękne ani mądre, porażka, Pani Justyno radzę wymienić personel!!!!
Pierogi są smaczne ale niezdrowe. Ludzie o tym przecież wiedzą.
Na samych pierogach lokal się nie utrzyma.
Bylismy ze znajomymi. Pizza to jest chyba jakis zart. Smierdziala starym serem i to nie w sensie jakiegos drogiego sera ktory z natury ''zalatuje'' po prostu smierdziala staroscia (chyba ze trafilam akurat na zly dzien w kuchni). Znajoma kupila fakt faktem gigantyczna zapiekanke, ale chyba Panie uzyly tam tego samego sera bo smierdzialo podobnie a znajoma niestety dzien pozniej caly dzien cierpiala i wymiotowala.
Co by nie mówić ale ta wielka dama kulturą nie grzeszy.Czy każdy niezadowolony konsument ma tak samo demonstrować swoje niezadowolenie?
Ja uważam, że jedzonko w magistracie jest bardzo dobre. Byłem wielokrotnie i zachwycałem się jedzeniem. ALE oczywiście są minusy. Zawsze gdy tam byłem to na jedzenie czekaliśmy nie mniej niż godzine a nawet, bo raz się zdarzyło, DWIE!!! Szczerze to miałem dość czekania i chciałem wyjść..ale było zapłacone :/ siła wyższa. Jeśli chodzi o program p. Gessler to miała kobita trochę racji. Skoro właścicielka Magistratu zdecydowały się na tak odważny krok to mogła się postarać i chociażby dopilnowała by kucharki zrobiły ten żurek czy coś tam. Na pewno coś tam podłapały od Magdy jak zrobić by było smaczne. Tym bardziej że wiedziały kiedy przyjedzie z ponowną wizytą. Na prawdę nie rozumiem ich postępowania. Według mnie brakuje im menadżera, szefa kuchni, kogoś kto by zarządzał tą restauracją a nie wszyscy od wszystkiego..bez sensu. Jeśli chodzi o właścicielkę nie trzeba jej winić za to że nie potrafi zrobić kotleta, czy nie umie gotować. w końcu jest właścicielką i od tego ma kucharki. Ale musi nauczyć się zarządzać personelem. Ja na jej miejscu zwolniłabym jedną z kucharek i zatrudniłbym kogoś konkretnego kto by tą knajpkę poprowadził.
Przyjechała najmądrzejsza, chciała zrobić jedzenie dla turystów w mieście bez turystów. Gdzie Rzym gdzie Krym? Zrobiła z Hrubieszowa wioskę, gdzie większość to byli prawosławni a reszta Żydzi. A gdzie o Prusie? Gdzie o Staszicu? Napisali cepowi scenariusz, to go zrealizowała. Dobrze,że wiedziała gdzie jest (Biber nie wiedział). Sama jest komercyjnym, bezczelnym beztaleńciem.
Jak nie ma być czysto? 4 baby z których żadna nie umie gotować w 1 kuchni. To przynajmniej posprzątają.
Minusów dużo, ale czysto...częściej w programach dominują brudne kuchnie, a tu roszę, czyściutko!
Pan Henryk ma w 100 % rację. Często zdarza mi się wyjeżdżać poza miasto i nasz region i niestety nie usłyszałam nic pochlebnego na temat tych rewolucji. Wszyscy zgodnie wyśmiewają pseudo kucharki na czele z właścicielką tej knajpy, która pod koniec programu pokazała swoją prawdziwą twarz.... przykre...
Pan Henryk ma w 100 % rację. Często zdarza mi się wyjeżdżać poza miasto i nasz region i niestety nie usłyszałam nic pochlebnego na temat tych rewolucji. Wszyscy zgodnie wyśmiewają (...) kucharki na czele z właścicielką tej knajpy, która pod koniec programu pokazała swoją prawdziwą twarz.... przykre...
byłam z siostrami i chlopakiem na kebabie w magistracie jedna masakra czekalismy ponad godzine na 4 kebaby... ktore nie miały smaku kebaba byly zimne a smak strasznie zmieszany kurczaka 4 małe kawałki ,sałata wymieszana z majonezem i ketchupem istna masakra nie polecam....
ten lokal jest już nazywany Fast Magistrat:) za wspaniałe hamburgery z wieprzowiny z kapusta i zapiekanki z pseudoserem. Taki sobie budka kebabówka:)
Panie Henryku nie tylko czytamy ze zrozumieniem,ale nalezy tez oglądać ze zrozumieniem nawet w tv, bo widzę,że krytykować Pan lubi,ale całość jakoś umknęła chyba Pana uwadze.
Nie zauważył Pan zman?!
Telewizja komercyjna i kultura? Chyba żartujesz. Tam liczą się jedynie pieniądze. Ludzie chcą chleba i igrzysk :)
Co to za rewolucja wprowadzenie pierogów do restauracji gdzie w naszych domach goszczą co tygodnia, a jeszcze te barwy żółto niebieskie , Ukrainę nam stworzyła . To prawda panie się nie popisały ale i pani Magda też nie błysnęła pomysłem na rewolucję
Bardzo dobrze zrobiła P. Gessler - na nic innego ta knajpa nie zasługuje jak na wywracanie stolików. Byłam 3 razy i więcej tam nie zajadę. Nie polecam !!!
Z przykroscia musze przyznac racje p. Gessler. W trakcie programuwyslalem maile rodzinie w Polsce chwalac dziewczyny z Magistratu za entuzjazm I chec stworzenia czegos fajnego w moim rodzinnym miescie. Niestety, po obejrzeniu calego programu doszedlem do wniosku, ze moje krajanki chcialy jedynie zaistniec na antenie ogolnopolskiej I wcalemnie mialy zamiaru niczego zmieniac. Stad ten luz, na ktory nabralem sie w trakcie ogladania programu. Wymienilem sie wiadomoscia z rodzina, ze chyba wiemy gdzie zjesc przy okazji nastepnej wizyty w Hrubieszowie, a skoczylo sie, z napewno nie wstapimy do tej restauracji (knajpy?). Zaczelo sie pieknie, a skonczylo jak zwykle. A wszystko przez cwaniaczki-rodaczki.