Wydanie nr 9 z 2013 r. (2013-02-26)

HRUBIESZÓW: Nieprzytomny leżał na klatce schodowej przy ul. Mickiewicza

Bardzo możliwe, że 37-letni mieszkaniec Hrubieszowa uratował życie swojemu sąsiadowi. Kiedy zobaczył, że nieprzytomny 58-latek z rozbitą głową leży na klatce schodowej w bloku, wezwał policję.

 

Do zdarzenia w jednym z bloków przy ul. Mickiewicza w Hrubieszowie doszło we wtorek ok. godz. 14. 37-letni Hrubieszowianin usłyszał na klatce jakiś podejrzany hałas. Wyszedł z mieszkania i na pierwszym piętrze znalazł leżącego na podłodze człowieka. Natychmiast zatelefonował po policję.

- Ten mężczyzna był nieprzytomny. Nie dawał znaków życia, spod jego głowy sączyła się strużka krwi - opowiada Edyta Krystkowiak, rzeczniczka hrubieszowskiej policji.

Funkcjonariusze wezwali pogotowie. Poszkodowany trafił do szpitala. Okazało się, że miał poważny uraz głowy. Lekarze stwierdzili pęknięcie czaszki i uraz mózgu.

Policjanci wyjaśniają, w jakich okolicznościach mężczyzna doznał tych obrażeń. Na razie niewiele można ustalić, bo poszkodowany był pijany.

Kiedy wytrzeźwieje, być może wyjaśni, czy został napadnięty, czy też po prostu przewrócił się na schodach i uderzając głową o posadzkę sam się tam mocno poobijał.

Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem