Wydanie nr 4 z 2013 r. (2013-01-23)

TOMASZOWSKI PKS ODWOŁUJE KURSY. BO ZABRAKŁO NA PALIWO

W Dzień Babci, 21 stycznia, z tomaszowskiego dworca PKS nie wyjechało 10 autobusów. Nie z powodu śnieżycy (choć ta faktycznie była) i nieprzejezdnych dróg. – Firma nie wypuszcza autobusów, bo nie ma na paliwo – alarmują kierowcy.

 

Tego dnia w teren pojechały tylko autobusy szkolne, o których wiadomo, że będą mieć pasażerów. Część kursów będzie odwoływana w kolejnych dniach. – Decyzje, które kursy odwołać, podejmujemy na bieżąco – mówi dyrektor Kazimierz Kniaź.

Pytany, czy firmie rzeczywiście brakuje na paliwo, mówi: – Dobrze nie jest. Wiele kursów w ostatnim czasie mieliśmy pustych, bez żadnego pasażera. Nie ma sensu jechać i ponosić wydatków, kiedy wiadomo, że nikt do autobusu nie wsiądzie. Nie stać nas na to – tłumaczy. Powody to zima, która ostatnio zaczęła się mocno dawać we znaki (a więc i mniej chętnych do ruszania w podróż), i konkurencja. W samym tylko Tomaszowie Lub. jest 14 prywatnych przewoźników. Trwa tu prawdziwa walka o klienta. Jak wyliczyli pracownicy PKS, na każdej z linii, którą obsługują, mają przynajmniej dwóch konkurentów prywatnych.

– Nagminnie też zdarza się, że grupa pasażerów siedzi na ogrzewanym dworcu PKS. Myślimy, że czekają na autobus, a oni wstają i wychodzą na busy – mówi jeden z pracowników.

Dlatego PKS odwołuje m.in. kursy do Biłgoraja i Hrubieszowa.

MaMaz

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem