Bronisław Huberman (1882-1947), pochodzący z Zamościa genialny skrzypek, dostał stradivariusa od hrabiego Jana Władysława Zamoyskiego (1849-1923), który ? prawdopodobnie ? był jego ojcem
HISTORIA JAK Z BAJKI
– To byłby niezwykły koncert. Wielkie wydarzenie artystyczne w niezwykłym przecież mieście – przyklaskuje pomysłowi Marcin Zamoyski, prezydent Zamościa. Mało kto wie, że w tle jest jeszcze inny, osobliwy zbieg okoliczności, który uczyni ten koncert – jeśli dojdzie do skutku – wyjątkowym. Otóż hrabia Jan Zamoyski podarował (w 1894 r.) wybitnie uzdolnionemu dziecku, Bronisławowi Hubermanowi, skrzypce Stradivariusa. Tym instrumentem muzyk zawojował cały świat. Teraz te skrzypce są w rękach innego geniusza, Amerykanina Joshuy Bella...
Zaskoczenia, ale też radości nie kryje Tadeusz Wicherek, dyrektor i dyrygent zamojskiej Orkiestry Symfonicznej im. K. Namysłowskiego.
Jadwiga Hereta
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Który Jan Zamoyski podarował skrzypce? Chyba nie ostatni ordynat, bo go jeszcze w 1894 r. nie było na świecie. Rodzice Hubermana nie mieszkali w Zamościu, raczej tu bywali. Polecam film dok. o Hubermanie , w ubiegłym tygodniu był na tvp kultura