Wydanie nr 39 z 2011 r. (2011-09-28)

Mieszkańcy Korchowa (gm. Ksieżpol) nie chcą mieszkać w sąsiedztwie wiatraków

PSZCZOŁY KONTRA WIATRAKI

? Wiatraki szkodzą nie tylko zdrowiu ludzi, ale także owadom. Promieniowanie emitowane przez wiatraki może zakłócać tor lotu pszczoły. Siła wirników może też wciągać owady ? mówi pszczelarz z Korchowa.

 

Trzy wiatraki (o mocy 1 MW) w Korchowie chce postawić firma Megawat z Pabianic. Jej przedstawiciele uczestniczyli w zebraniu z mieszkańcami Korchowa, ponieważ na polach w sąsiedztwie ich gospodarstw miałyby stanąć wiatraki. Starali się przekonać ludzi do tej inwestycji, która ich zdaniem nikomu nie zaszkodzi. Jednak mieszkańcy Korchowa mają różne obawy.

– W tej części Korchowa są również pasieki. Ja mam ok. 60 rodzin, a dwóch innych pszczelarzy ma 100 i 150 rodzin. Przecież pszczoła potrafi przelecieć 3 km, a wiatrak będzie zaledwie ok. 1 km stąd, więc już nie wróci do ula – wyjaśnia pszczelarz.

10 mieszkańców Korchowa przyszło 22 września na sesję Rady Gminy Księżpol. Starali się przekonać radnych, by nie radni podejmowali pochopnych decyzji.

– Na razie jest decyzja o zmianie planu zagospodarowania przestrzennego pod kątem tej inwestycji. Ale nie jest ona realizowana, ponieważ są protesty ze strony mieszkańców. Konsultacje w tej sprawie nadal trwają – mówi Lech Rębacz, wójt Księżpola.

Wójt nie ukrywa, że w przypadku gdyby inwestycję udało się zrealizować, do kasy gminy wpływałoby kilkaset tysięcy złotych rocznie z tytułu podatku dochodowego.

– Niech ludzie sami zdecydują i wybiorą to, co będzie dla nich najlepsze. Z drugiej strony nie chcę, by gmina była postrzegana jako nieprzychylna inwestorom – mówi Rębacz.

Radni nie zajęli jeszcze oficjalnego stanowiska w sprawie budowy wiatraków. Tymczasem przedstawiciele firmy Megawat zaproponowali mieszkańcom i samorządowcom wyjazd do Dukli (Podkarpacie), gdzie stoją już wiatraki. Chcą, by na miejscu przekonali się, czy wiatraki szkodzą, czy też nie. Wyjazd zaplanowano na początek października. Dopiero potem zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie.

mp

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem