Złowieszcza przestroga czy zwykłe zjawisko atmosferyczne?
ZAGADKOWY PŁONĄCY KRZYŻ
– 31 maja, w Dzień Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny, między godz. 20 a 21, na niebie pojawił się krucyfiks. Gdy słońce przechodziło przez jego środek, krzyż zaczął pulsować. Wokół niego pojawiła się jakby tęcza. Potem ramiona krzyża zaczęły płonąć i się strzępić. Trwało to około godziny – mówi ks. Ryszard Ostasz, proboszcz parafii w Gdeszynie.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Tak, tak, dalej wklepujcie ludziom bzdury o sądzie ostatecznym. Jeszcze wam się pieniążki na tacy skończą ;).
takie głupoty gadasz z ta nauka że twoja lotnia zacznie się nie bawem w kosmos wznosić bez motorka...
Powiedz mi co takiego ta Twoja nauka wyjaśniła ? W szpitalach nie ma miejsca ona kiedy lekarze się śmieją z chorej na raka osoby która już kończy swój żywot z różańcem w rękach a na drugi dzień podczas badań kilkakrotnie stwierdzono cud powrotu pacjenta do zdrowia i braku przy tym jakich kolwiek cech które zaświadcza że jaką kolwiek choroba istniała.. Wytlomacz mi to pilocie..
Gdybyś był w czasie plakania słońca za czasu Fatimy to sral byś w gacie prosto w to błoto i nie opowiadał byś teraz takich nie dokwitnietych i nie do rozwiniętych jeszcze wiekowo bzdur...
Czyli co może znaczyc taki krzyż ? Przestroga dla Ksiedza i Niewiernych ! Uwaga nadchodzi dzień ostateczny! Jak dalej bedziesz brał pieniądze za chrzesty ,pogrzeby ,to cie spotka karaaaa ! Ksiadz musie sie zmienic w tej wiosce jednz taca sobie a trzy na biedne dzieci! Najwidoczniej jest wiecej niewiernych niż tych co sie modlą wegług mnie to wam zmiecie ta wioske albo was woda zaleje ,LEPIEJ SIE WYPROWADZCIE!
Co za durne komentarze czy wam się chce stukać w klawe aby wypisywać takie infantylne teksty
Guzik prawda tam rzeczywiście nastąpiło niesamowite zjawisko ale komuchom nie przemówisz.
nie wierzcie w to bo to w jedną strone lecial odrzutowiec i zostawił smugę dymu za soba i w drugą stronę też w zamosciu czesto tak jest i tez wygląda to jak krzyz
LUDZIE czy do was to nie przystaje dla was to jest śmieszne że może być sąd ostateczny ale jak was nasz Król i Zbawiciel u kara to nie będzie wam do śmiechu to nie jest śmieszne czym dłużej grzeszycie tym bardziej Boga ranicie wiecie moja mama mi w wiele rzeczy nie wieży lecz widziała ten krzyż razem zemną i też pokazała mi ten artykuł w gazecie i to był ten krzyż który na żywe oczy widziałam i nie nabijajcie się z mieszkańców Gdeszyna bo ja widziałam ten krzyż w moim mieście w HRUBISZOWIE.I pamiętajcie słowo Boże jest WIELKIE i wszech mocne,więc błagam was nie tylko ja ale i większość ludzi nie grzeszcie.
"Napisz to, że nim przyjdę jego Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki: zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak Krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym".
Drogi lotniku tak jak ty myśli coraz więcej ludzi choć się do tego boją przyznać,moderator stronniczo wycina co ciekawsze wypowiedzi widać znowu pracuje cenzura.
Tak ,tak,tak niedługo będzie koniec świata krowy będą fruwać a kury dawać mleko.(...)
Romku nauka jest bezsilna też chociażby w wyjaśnieniu zjawiska UFO, a na Zamojszczyźnie bardzo często dochodziło do jego manifestacji, o czym pisał TZ (poszperaj w archiwum) i nie powiesz mi, że były to znaki od Boga. Bo skoro nie ma życia w kosmosie, to nie ma go również na Ziemi. Zatem ludzie, a więc ty i ja i całe życie są wielką iluminacją nieistnienia. Co do Fatimy - dawno wyjaśniono to zjawiskiem zbiorowej halucynacji. Szkoda, że moderator wycina niektóre fragmenty wypowiedzi, bo one naprawdę by ci wiele wyjaśniły i otworzyły zaślepione oczy.
Co do kwestii Boga, wierzę w jego osobę, ale nie uznaję instytucji kościoła (...)
Pragnę tez wyjaśnić, że ludzie od zawsze dopatrywali się cudów w rzeczach, których nie potrafili wyjaśnić. Nawet dawne teorie naukowe były tworzone pod wpływem nacisków kościoła, które miały służyć jednemu (...)
I nikt mi nie wmówi, że jak zobaczy na niebie skrzyżowane smugi kondensacyjne, że należy się żarliwie modlić (...)
Nie zgadzam się z opinią lotnika (. To, że ktoś pochodzi ze wsi nie oznacza że jest niewykształconym i zacofanym człowiekiem, a wypowiadanie się o kimś w ten sposób jest wyjątkowo podłe, niskie i żałosne. Znam wielu "miastowych" ludzi, którzy zachowują się gorzej niż osoby mieszkający na wsi... nie trzeba mieszkać na wsi, żeby być w(...)!!!
Tak to prawda, każdy ma prawo wierzyć w co chce, niejaki "lotnik" może sobie wierzyć nawet w krasnoludki i nic mi do tego... jeśli to daje mu szczęście i dobrze się z tym czuje to już jego sprawa. Nie mam nic przeciwko nauce (sam jestem studentem), ale zabawne w tym wszystkim jest to, że ludzie lekceważyli od lat znaki dawane od Boga czy Maryi i starali się wytłumaczyć w naukowy sposób to, co było nadprzyrodzone, chyba tylko po to, aby pocieszyć swoje nie zawsze czyste sumienia i dalej żyć w grzechu... A wracając do "tańczącego słońca" w Fatimie, jak więc wyjaśnić fakt, że ludzie obserwujący wtedy to zjawisko i znajdujący się na polu pełnym błota, w przestrachu zaczęli uciekać tratując się nawzajem i brudząc swoje ubrania. Ale gdy wszystko wróciło do normy i słońce znalazło się na właściwym miejscu ubrania wszystkich obecnych tam ludzi były czyste. Czyżby ten fakt też można byłoby wytłumaczyć naukowo mówiąc, że tak się złożyło że właśnie wtedy ludzie zabrali ze sobą vanish i w międzyczasie umyli swoje ubrania, aby nie wracać do domów umorusani jak świnie...
Nie zamierzam nikogo przekonywać do własnych poglądów, ale nikt nie zmieni faktu, że ludzki rozum nigdy do końca nie pojmie mocy i potęgi Pana Boga. Drogi "lotniku" zachęcam do zapoznania się z wydarzeniem jakie miało miejsce w Sokółce, tam też kilku niezależnych od siebie naukowców badało tę sprawę, a badania potwierdziły tylko przypuszczenia miejscowego księdza, że w rozpuszczonym komunikancie odnaleziono ludzką tkankę mięśnia sercowego. Fakty mówią same za siebie, w tym przypadku nawet nauka okazała się bezsilna i musiała przyznać wierze rację...
Każdy ma prawo wierzyć w co chce. Ale dopatrywanie się znaku od Boga w czymś co jest tak oczywiste, niekoniecznie dobrze (...) Ludzie od dawna dopatrywali się znaków Boga w czymś, czego nie potrafili wyjaśnić. (...)
Niejaki Romek wspomniał o tańczących słońcach w Fatimie. Romku radzę pogrzebać w internecie, nauka już dawno wyjaśniła to zjawisko.
Bóg tym znakiem ostrzega ludzkość przed zbliżającymi się wstrząsającymi wydarzeniami. Ostatnio wiele znaków na świecie się ukazało jednak ludzie nadal grzeszą i obrażają Boga. Gdy niebawem coś się wydarzy przy pomniecie sobie o tym znaku...
Przed wybuchem drugiej wojny światowej mieszkańcy Gdeszyna i okolicznych miejscowości również zaobserwowali pojawienie się krzyża na niebie... jak więc ci wszyscy "uczeni" cwaniacy wytłumaczą pojawienie się ówczesnego znaku - wtedy przecież nie latały takie samoloty, a o smugach kondensacyjnych nie było nawet mowy, bo pojawiły się dopiero kilkadziesiąt lat później wraz z nastaniem samolotów nowszej generacji. Zjawisko "tańczącego słońca" jakie miało miejsce w Fatimie w 1917 też można byłoby na siłę wytłumaczyć w sposób naukowy, ale i tak każdy (...) wierzący człowiek wie jak odróżnić zwykłe zjawiska od nadprzyrodzonych. Bóg w ostatnim czasie daje ludziom wiele znaków, bo wie, że koniec świata jest już blisko, dlatego pragnie nawrócenia się jak największej liczby grzeszników, ale czy ludzie skorzystają z tych ostrzeżeń to już inna sprawa... oby tylko potem nie mieli do Niego pretensji, gdy powie im: Nie znam was (...) Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i aniołom jego! Mt 25,41 Pozdrowienia dla ks. Ryszarda Ostasza, bo jest naprawdę bardzo dobrym kapłanem - oby więcej takich jak on...
wpiszcie sobie w googlach smugi kondensacyjne i poczytajcie o tym jaka jest zasada ich powstawania i też możecie zerknąć na foty, jakie te smugi piękne potrafią być i jakie wzroy tworzyć. Czasami są to wzory nie z tej ziemi ale NIE JEST to żaden znak od Boga...
wy mozecie nie wiezyc to nie zadne samoloty tylko jakis znak zal mi was
nie wiara w złego nie uchroni, cię od niego... Bóg daje znać o sobie... nawracajcie się...
Zal mi was ludzie co tu komenty dodaja. pierwsze pytanie... czy to caly gdeszyn robil to zdj czy tylko Ksiadz ? po 2 Jezeli to jest takie zalosne to po co tz tym sie zajmuje ? i po 3 jezeli to by byly samoloty to ten krzyz by sie pojawial reguralnie a nie po raz pierwszy. nie twierdze ze to nie sa smugi kondensacyjne ale to nawet jest ciekawe.
tak to bywa kiedy się szuka "znaków" ciekawe czy jakiś spodek też tam był
i oślepiające światło
Przeczytałam ten artykuł i bardzo mi się spodobała wypowiedz ks. Rysia ( był naszym najlepszym katechetą i przyjacielem - on nas naprawdę kochał i rozumiał i nigdy nam nie narzucał swojego zdania ) podobnie i uczynił i tutaj interpretację zostawił czytelnikom. Szkoda że niektórzy internauci nie potrafią tego zrozumieć.
Jeśli znaki na niebie nie są dla wielu niedowiarków dowodem na to, że Pan Bóg nie może już dłużej patrzeć się na zachowanie ludzi w Polsce i na całym świecie... czy zatem trzęsienia ziemi, powodzie i pożary na dużą skalę (na przykład w Rosji w 2010) i pojawiające się bardzo często, nie są tylko anomaliami pogodowymi i czystym przypadkiem? Może najwyższy czas na to, aby zastanowić się nad własnym życiem i postępowaniem i zmienić je na lepsze...
(...) Żebyście tak w Boga wierzyli jak w zjawiska przyrodnicze czy lotnicze. Przed wojną to co innego. Ludzie ni czytaty ni pisaty. Ale dzisiaj??? (...)
Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią Romka a to co wypisała reszta internautów jest żałosna
Szkoda mi Was... (uwaga do niektórych w/w internautów) Na Was nie zrobi chyba wrażenia sam Pan Jezus, gdy pewnego dnia przyjdzie na Ziemię, aby dokonać osądu nad żywymi i umarłymi - polecam lekturę Pisma Świętego (szczególnie Apokalipsy św. Jana Apostoła)
w 1939 też tak było i tacy ,,filozofowie" mówili podobnie tyle, że rzeczywistość okazała się tragiczna w skutkach.
Proponujemy mieszkańcom Gdeszyna wyjazd na piknik lotniczy do Zamościa, tam zobaczą z bliska samolot :)
Księdzu Proboszczowi zalecam zmniejszenie spożycia wina mszalnego, a także zapoznanie się z terminem "smugi kondensacyjne"