Wydanie nr 16 z 2011 r. (Wielkanoc) (2011-04-20)

Karol Wojtyła gościł w naszym regionie nie tylko podczas pielgrzymek do Lubaczowa i Zamościa

NIEPROSZONY KARDYNAŁ

Ksiądz Stanisław Węglowski szybkim krokiem wszedł do kościoła. Nagle zatrzymał się w pół kroku. Na klęczniku, w pustym kościele, modlił się kardynał. Przez wiele lat, aż do swojej śmierci, stary bełżecki proboszcz opowiadał dzieciom na religii, że przed jego Matką Boską klęczał papież.

 

Pielgrzymka w 1991 r. do Lubaczowa, w 1999 r. do Zamościa – wiemy o nich, pamiętamy (szerzej przypomnimy je w następnym numerze TZ). Ale niewielu wie, że Karol Wojtyła był także w Bełżcu i Tomaszowie w 1971 r.

Figura Wyszyński
Wtedy, 7 sierpnia 1971 r., najważniejszym gościem w Bełżcu nie był kardynał Karol Wojtyła, lecz kardynał Stefan Wyszyński, nazwany potem Prymasem Tysiąclecia. To on w 1957 r. wysłał w Polskę częstochowską Maryję, która dotarła i do Bełżca – miała odnowić moralne oblicze narodu w tysiąclecie chrztu Polski. Niestety, peregrynującą od parafii do parafii kopię cudownego obrazu jasnogórskiego zatrzymała bezpieka, więc ojcowie paulini umieścili obraz w bazylice jasnogórskiej, w kaplicy św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Po tym incydencie znakiem obecności Maryi stały się puste ramy, ozdobione kwiatami, płonąca świeca i księga Ewangelii. 
Małgorzata Mazur

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem