• 924.jpg
Wydanie 29 z dnia 19.07.2006 r. (2006-07-19)

Zamość: Już ponad dwa lata trwa postępowanie w sprawie rozbiórki ubikacji na jednej z posesji

USTĘP PRAWEM CHRONIONY

Zwracam się z prośbą o zobowiązanie właściciela sąsiedniej nieruchomości do natychmiastowej rozbiórki ustępu, stojącego na granicy działek - pismo takiej treści, wpłynęło przed ponad dwoma laty do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego dla Miasta Zamościa.

Chcąc nie chcąc, inspektorat wszczął postępowanie w tej sprawie. Ustęp, w myśl obowiązujących przepisów, jest obiektem budowlanym i należało poważnie potraktować pismo zamościanina, któremu nie spodobał się murowany wychodek sąsiada. Kto by przypuszczał, że przez ponad dwa lata pracownicy inspektoratu będą zajmować się starym, liczącym sobie kilkadziesiąt lat ustępem, na dodatek od

lat nieużywanym. Że sprawę ze wszech miar potraktowano bardzo poważnie potwierdza fakt, iż pracownicy inspektoratu kilkakrotnie odwiedzali ową posesję (na Os. Nowe Miasto), na której stoi „budzący niechęć" sąsiada ustęp. Na miejscu, co wydaje się oczywiste, dokonywano oględzin tego obiektu.

Stwierdzono, że stan techniczny ustępu jest zły. Na dodatek stoi nierówno, odchylenie od pionu - na nieszczęście w kierunku sąsiedniej posesji - wynosi 10 cm. Zamojski inspektorat nakazał więc rozebrać ustęp. Jednak osoby, które wezwano do rozbiórki obiektu, odwołały się od tego orzeczenia do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie. I zaczęło się na dobre, bo lubelski urząd uchylił decyzję zamojskiego inspektoratu. Co więcej, uznał, że zebrane przez Zamość materiały dowodowe nie upoważniały do wydania decyzji o nakazie rozbiórki. Zalecono zamojskim inspektorom sprawdzić, czy w przeszłości było wydawane pozwolenie na budowę ustępu. Idąc tym tropem, inspektorat powiatowy poprosił zamojski Urząd Miasta o sprawdzenie w swoich archiwach, czy wychodek stoi legalnie.

Magdalena Wójtowicz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem