Wielki przekręt czy niedopatrzenie? Prokuratoria Generalna i MSWiA zajęły się sprawą sprzedaży 220 ha lasu spółce EMS ze Szczecina
WOJNA O LAS
O powrót lasu do macierzy - Nadleśnictwa Mircze - walczy teraz Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Z kolei spółka EMS ze Szczecina, choć jest pełnoprawnym właścicielem lasu, nie może doczekać się jego wydania.
Odzyskali i sprzedali
O sprawie pisaliśmy kilka tygodni temu. Spór dotyczy 220 ha lasu wchodzącego w skład przedwojennego majątku Byków, który na mocy dekretu PKWN został znacjonalizowany. W ubiegłym roku spadkobiercy ostatniego właściciela majątku, Teodora Hulimki (Roman Hulimka z Australii i jego siostra Krystyna Uznańska z Austrii), wystąpili do wojewody lubelskiego o zwrot utraconego majątku Byków w okolicach Tarnoszyna. W sierpniu ub.r. zapadła decyzja - odmowna. Uznano, że dekret o reformie rolnej obejmował także lasy, a zatem nie podlegają one zwrotowi.
Aneta Urbanowicz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Mam nadzieję, że beknie za to ktoś na górze, bo to tylko decyzja odgórna mogła mieć wpływ na zmianę stanu posiadanie !!! Najgorzej, że właściciel na pewno nie kierował się sentymentem rodzinnym, lecz chciwością, skoro sprzedał od razu własność ww spółce. Proszę wziąć też pod uwagę, że najbardziej cierpią pracownicy nadleśnictwa, na których "góra" będzie próbowała znaleźć kozła ofiarnego. Odpowiedzialność więc poniosą najsłabsi !!! Czy to nadal nie jest PRL ?