Wydanie 15 z dnia 14 kwietnia 2010 r. (2010-04-14)

Tyszowce. Nie wiadomo, skąd w ziemi pojawiła się...

WIEEEELKA DZIURA

Wielki – o średnicy ok. 3 metrów i podobnej głębokości lej pojawił się ni stąd ni zowąd na samym środku pola pszenicy należącego do gospodarza z Kolonii Zubowice.

Nie było żadnej burzy, wstrząsów tektonicznych ani uderzenia pioruna, nikt w okolicy nie zauważył znaków, by w ziemię mógł uderzyć meteoryt, nie ma też śladu kopania łopatą. Skąd więc w samym  środku Niedźwiedziej Góry, wsi w gm. Tyszowce, 100 metrów od drogi tak wielki otwór w ziemi?

- Nie mam pojęcia - rozkłada ręce burmistrz Mariusz Zając. Mówi, że gmina wezwie geologa- może on wyjaśni to niezwykłe zjawisko.

Póki co, miejsce otoczono taśmami zabezpieczającymi, by nie wpadł do wyrwy żaden ciekawski (a ci licznie ciągną, żeby oglądać dziwo, zadeptując przy okazji gospodarzowi wschodzące zboże) ani  zwierzę. Nie jest to bynajmniej przesadna ostrożność.

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Romek 2015-04-20  20:46

Jak zasypał, jak FAKT i NAUTILUS piszą, że dziura jest!!!

Piotr 2014-08-30  23:50

komuś sie ziemia przydała to sobie wykopał i sensacje zrobił :D

Justyna 2012-02-01  14:22

To było na moim polu już to tata zasypał . Teraz nawet śladu po tym nie ma .

Damiano 2010-04-14  16:08

Coś niesamowitego;)!!!

Edward 2010-04-14  14:25

Przecież to Szwedzi robili podkop do zamku tyszowieckiego w listopadzie 1655 kiedy dowiedzieli się o zwołaniu konfederacji tyszowieckiej. Chcieli podkopać się pod kościół na Jurydydze. Jednak podkop się zawalił grzebiąc kilku co odważniejszych Szwedów. Wymyślili wtedy inny podstęp - ten ze świecami.
Teraz ziemia odkrywa tajemnice z tamtego okresu. Trzeba się tam koniecznie wybrać i pooglądać...

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem