Wójt Werbkowic odwołała dyrektorkę szkoły, bo ta śmiała mieć swoje zdanie
JAK WÓJT Z DYREKTORKĄ
Czy to mobbing?
Kilka tygodni temu pisaliśmy o konflikcie między dyrektorką szkoły w Werbkowicach a wójt gminy Agnieszką Skubis-Rafalską (do niedawna koleżankami z pokoju nauczycielskiego). Anna Woś nie wytrzymała poniżania i skierowała do wójt przedsądowe wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych. W piśmie wskazała na systematyczne i długotrwałe nękanie, poniżanie w oczach opinii publicznej, podważanie kompetencji, podejmowanie działań utrudniających wypełnianie obowiązków zawodowych.
Konflikt pomiędzy paniami przybrał na sile w lutym. Wójt zaczęła zasypywać Annę Woś masą wezwań, przy czym na wykonanie „poleceń służbowych” dawała jej kilka godzin. Żądała od dyrektorki by stawiała się w Urzędzie Gminy nawet po kilka razy dziennie. Również stosowała wobec dyrektorki kary porządkowe upomnienia z wpisem do akt osobowych.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Dziwne te konflikty: Hrubieszów i okolice. Sprawiają wrażenie celowo wywołanych. Stara zasada, kto na tym zyska. Pani wójt tylko traci. Tak jest też z odwołaną starostą w Hrubieszowie.
Teraz w szkołach nie ma dyrektorów z jajem/jajami tylko same długopisy. Dlatego po szkołach/studiach pracy szuka się nie ze świadectwami ukończenia tych szkół/studiów, tylko poprzez rodzinę/znajomości/z CV w ręku, i to często poza granicami. Nie ma pomysłów, właściwego wykorzystania wiedzy/doświaczenia tylko wszystko idzie na łatwiznę. Od wakacji do wakacji.
Tam trzeba dyrektora z jajem a nie dyrektorki z ikrą .Pani Wójt może w końcu zrobi porządek.
"Pani Wójt nie zważa na dobro dzieci i nauczycieli..."
Proszę mi uwierzyć. Nauczyciele też na to dobro nie zważają. Liczy się przede wszystkim kasa, czego dowodem był zeszłoroczny, ogólnopolski strajk.
A czy ktos się zai teresowal co dzieje się w sxkole? Takiego bagna nie bylo już dawno. Wmieszano ludzi w cyrk. Jedli wydaje sie nie swoje pieniadze to nalezy się z nich rozliczać. Tam gdzie nie ma rozmowy to nie ma nic. To straszne, że wojt musiala dopraszac się o spotkania a ktos zwiewal. Piza tym kolaborant działał.
Pani Wójt nie zważa na dobro dzieci i nauczycieli w podległych jej jednostkach. Realizuje swoje niecne plany z uniesioną głową do góry i ze słowami na ustach JA TU RZĄDZĘ. Żenada Pani Wójt. Pani Dyrektor - wytrwałości.