KĄTY DRUGIE: Pijany rozbił samochód i… poszedł spać. Leżącego w lesie znalazły kobiety
Wszystko działo się w środę (21 sierpnia). Do lasu, który wskazały kobiety natychmiast przyjechała policja oraz pogotowie.
- Załoga karetki pogotowia udzieliła mężczyźnie pomocy medycznej. Po wykonanych na miejscu badaniach okazało się, że nic mu się nie stało. Natomiast policjanci wstępnie ustalili, że mężczyzna, 40-letni mieszkaniec gm. Szczebrzeszyn, jadąc biegnącą przez las drogą, nagle stracił panowanie nad autem i uderzył w drzewo. A przyczyną utraty panowania nad kierownicą najprawdopodobniej był stan, w jakim się znajdował. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2,5 promila alkoholu – relacjonuje Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik zamojskiej policji.
Wykonane badanie retrospekcyjne oraz prowadzone przez policjantów postępowanie wykaże czy 40-latek w czasie kierowania citroenem znajdował się w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.